|
Widoki spod Łysego Drzewa |
Dzikowiec to taka górka do zdobycia na szybko i tak też ją zdobyć dziś postanowiliśmy. Poza tym jutro pakujemy się i ruszamy na Słowację, więc czasu dużo nie mieliśmy.
Autem dojeżdżamy do Ośrodka Sportowego-Rekreacyjnego "Dzikowiec" i stamtąd ruszamy na górę. Na szczyt stamtąd nie prowadzi szlak turystyczny. Można wejść leśnymi ścieżkami lub jak ktoś woli ekstremalnie stokiem wzdłuż wyciągu. Tej drugiej opcji nie polecam. Raz ją wybraliśmy i było naprawdę stromo, zwłaszcza, że na stoku leżały resztki śniegu i lodu. Co prawda za plecami cały czas mamy widoki i wystarczy się tylko za siebie odwrócić. Ale takie same widoki będziemy mieli z wieży, kiedy na szczyt wejdziemy leśną drogą. Też jest w kilku miejscach stroma, ale nie aż tak bardzo. Poza tym na tej leśnej ścieżce też kilka razy widoki się pojawiają, zwłaszcza na nasz ulubiony Stożek Wielki. Jeśli ktoś kompletnie nie ma ochoty na wchodzenie pod górę, to pod wieżę jeździ wyciąg. Nie wiem jednak dokładnie kiedy i w jakich godzinach oraz z jaką częstotliwością, ale kilka razy widziałam, jak działa.
Wchodzimy więc na Dzikowiec ścieżką. Choć nie ma szlaku, to ciężko zabłądzić, bo w kilku miejscach są tabliczki z oznaczeniem wieży widokowej. Podejście w kilku miejscach bywa strome, ale nie męczące. Początkowy odcinek prowadzi lasem, ale potem odsłaniają się rewelacyjne widoki na Góry Kamienne.
|
Podejście na Dzikowiec. Widok na Góry Kamienne. |
Dojście do wieży zajmuje nam około pół godziny. Na szczyt Dzikowca Wielkiego jest jakieś 10 minut dłużej (około 600 m), bo wspomniana wieża nie znajduje się na samym Dzikowcu. Dzikowiec Wielki to drugi co do wysokości, zaraz po Lesistej Wielkiej szczyt w Masywie Dzikowca i Lesistej Wielkiej. Ma 836 m n.p.m. i wyraźny kształt stromej kopuły, jest bowiem górą powulkaniczną.
Z postawionej na szczycie kilka lat temu drewnianej, 20-metrowej wieży widokowej roztaczają się piękne panoramy. Dziś widoczność jest całkiem dobra, choć bywała wiele razy lepsza. Nie ma tłumów. W zasadzie to tylko rowerzyści, ale oni mają swoje trasy, z których Dzikowiec chyba słynie w okolicy.
Kierujemy się dalej w stronę Dzikowca. Zaskoczeniem jest dla nas, że na szczycie kilka dni temu ktoś zamontował tabliczkę z jego oznaczeniem. Ciekawe jak długo tu będzie? Często okazuje się, że żywot takich tabliczek jest krótki. Zawsze komuś przeszkadzają. W miejscu, gdzie znajduje się właściwy szczyt (wielu myśli, że szczyt jest tam, gdzie stoi wieża widokowa), znajduje się dawna platforma widokowa. Jakiś czas temu stał tu prowizoryczny szałas. Widoków ze szczytu w zasadzie brak. Zmierzamy więc do zachwycającego punktu widokowego, czyli Łysego Drzewa, położonego na wysokości 757 m n.p.m. Tu robimy pierwszy przystanek. Z tego wyjątkowego miejsca widać Śnieżkę, Chełmiec, Wielką Sowę, Ślężę a w słoneczne dni Sky Tower we Wrocławiu.
|
Ławeczka pod wieżą na Dzikowcu |
Nazwa Łyse Drzewo funkcjonuje od niedawna, bo chyba od 2015 roku, kiedy to ktoś tym określeniem nazwał do tej pory bezimienną górę. Jak widać nazwa się przyjęła z powodzeniem, a dziś stali bywalcy Gór Suchych nie mają wątpliwości, gdzie jest Łyse Drzewo i jakie piękne są z niego widoki. Wielu jednak dociera tylko na Dzikowiec Wielki startując spod Ośrodka Sportowo-Rekreacyjnego. Ten oczywiście także zachwyca, z racji znajdującej się niemal na samym szczycie wieży widokowej. Od Łysego Drzewa na wieżę widokową na Dzikowcu jest jakiś kilometr drogi.
Miejsce warte podejścia przy okazji wycieczki w okolice Dzikowca.
W początkowych planach było jeszcze pójście na Sokółkę, która również zachwyca możliwością podziwiana widoków. I już nawet w jej kierunku zmierzaliśmy, ale wizja przedzierania się przez krzaki po kolana i obawa przed kleszczami zawróciły nas z drogi. Na Sokółkę wrócimy jesienią lub zimą. Tymczasem idziemy jeszcze posiedzieć chwilę na ławeczce obok wieży widokowej i schodzimy do Ośrodka "Dzikowiec". Nasza wycieczka to jakieś 10 kilometrów zrobione w 2 godziny. Szybki niedzielny spacer dla naładowania baterii wędrówką i pięknymi widokami.
|
Widoki z wieży na Dzikowcu |
|
Przedzieramy się na Sokółkę |
|
Dzikowiec Wielki |
|
Łyse Drzewo. Widok na Chełmiec |
|
Trójgarb na drugim planie |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz