Na Wołowcu |
Startujemy z ulicy Świdnickiej w Wałbrzychu, dokładnie w miejscu gdzie biegnie niebieski szlak. W jedną stronę prowadzi on na Niedźwiadki i dalej do centrum. W druga stronę na Przełęcz Szybką. My właśnie kierujemy się w stronę Przełęczy Szybkiej (630 m n.p.m.) – najpierw jest dość ostro pod górę, a potem już łagodnie. Na przełęczy znajduje się rozdroże szlaków. Mam wrażenie, że za każdym razem, kiedy tu jestem, szlaków przybywa. Ale też jest sporo ścieżek. My wybieramy szlak niebieski, który zaprowadzi na na Dłużynę. Dzieli nas od niej jakieś 600 metrów w poziomie i około 55 metrów w pionie, które będzie można odczuć na końcowym odcinku, gdyż większa cześć tego szlaku prowadzi po płaskim Dopiero na sam koniec trzeba się wdrapać na Dłużynę. Jej wysokość nie jest jakaś znacząca, bo wynosi tylko 685 metrów. Nie ma też z niej widoków. Jakieś drobne pojawiają się w przecince między drzewami. Na stokach leżą porozrzucane głazy narzutowe, będące świadectwem obecności na tych terenach lądolodu skandynawskiego.
Jałowiec Mały |
Z Dłużyny przez Mały Wołowiec kierujemy się na Wołowiec (776 m n.p.m.). Na odcinku mniej więcej kilometra mamy do pokonania około 100 metrów przewyższenia. Niby też niedużo, ale znowu pojawia się ta sama sytuacja - najpierw idzie się długo po płaskim, a potem trzeba się wdrapać na szczyt bardzo stromym szlakiem. Ale dziś Wołowca odpuścić nie można, bo to górka z super widokami na Karkonosze. Na szczycie jest krzyż, a pod nami biegną 2 najdłuższe w Polsce tunele kolejowe.
Wołowiec oczywiście kojarzy się każdemu z tatrzańskim dwutysięcznikiem, ale miłośnicy Gór Wałbrzyskich bardzo dobrze znają dolnośląski Wołowiec.
Zachód słońca z platformy pod Dłużyną |
I to właśnie Kozioł jest kolejnym szczytem na naszej trasie. Szczyt niby zarośnięty, ale z niego można też coś zobaczyć. Tu jednak widok jest w przeciwnym kierunku, czyli na Jedlinę i Wielką Sowę. Kozioł znajduje się dokładnie 121 metrów powyżej Przełęczy Koziej, która oddziela go odo Borowej. 121 metrów – niby nic, a jednak daje się odczuć przewyższenie, zwłaszcza, że jest bardzo stromo, zwłaszcza, kiedy na szczyt zerknie się Przełęczy Koziej.
Widok z Borowej |
Dziś na Borowej pustki, jakich jeszcze chyba nigdy nie było w sobotnie południe. Dotychczas ta góra była omijana, ustępując miejsca Chełmcowi, błędnie uznanemu za najwyższy szczyt Gór Wałbrzyskich.
Platforma widokowa na Jałowcu |
Mam wrażenie, że ostatnimi czasy Góry Wałbrzyskie przeżywają prawdziwe odrodzenie. Na szlakach można zobaczyć coraz więcej ludzi. Na szczęście są jeszcze takie zakątki, gdzie niewielu dociera, co też cieszy.
Wołowiec |
Na Rozdrożu Ptasim obieramy szlak zielony prowadzący w kierunku Jałowca Małego i Jałowca. Pierwszy jego odcinek prowadzi lasem, dopiero przed samym Małym Jałowcem otwierają się panoramy, które śmiało mogę stwierdzić, że są lepsze niż z platformy na Jałowcu. Jeśli ktoś potrzebuje zdjęcia z tabliczką Jałowiec Mały, to znajduje się ona na szczycie po prawej stronie, idąc od Ptasiego Rozdroża. Jest to wyrwany z ziemi kamienny słupek. Naprzeciwko niego otwiera się z kolei piękna panorama na okolicę. Zatrzymujemy się tu na chwilę, a następnie udajemy na platformę widokową na Jałowcu, gdzie odpoczniemy trochę dłużej.
Ptasie Rozdroże |
Z Jałowca niebieskim szlakiem kierujemy się do Jedliny Zdrój. Schodzimy dość nisko, więc potem będziemy musieli ponownie pokonać utraconą wysokość. Co prawda moglibyśmy wrócić do Wałbrzycha mniej więcej płaską drogą, ale wolimy wrócić szlakami. Wiemy, że wiąże się to z dłuższym czasem spaceru i dodatkowymi kilometrami. A te i tak już i tak są źle wyliczone, bo jak zwykle mapa dokonała złych wyliczeń (miało być około 13, a wyszło 20 km).
Z Jedliny Zdrój ulicą Ogrodową, którą biegnie żółty szlak, kierujemy się w stronę Przełęczy pod Borową. Mijamy strome zbocza Kątnej, Małosza i Tarnicy, przed nami stromy grzbiet Suchej. Podejście na tym odcinku nie jest mega ciekawe. Nie ma tu spektakularnych widoków, szlak chwilami dość stromy, a szlak zaniedbany, chwilami budzący smutek ze względu na sporą wycinkę drzew.
Z Borowej w stronę Ptasiego Rozdrożą |
Z platformy kierujemy się w stronę Przełęczy Szybkiej i ulicy Świdnickiej w Wałbrzychu. By urozmaicić sobie drogę rezygnujemy ze szlaku i poruszamy się leśnymi ścieżkami, nieco błądząc, tak jak zresztą lubimy ;) Ostatecznie do ulicy Świdnickiej docieramy, gdzie po zrobieniu ponad 20 km i sporej ilości przewyższeń kończymy naszą wycieczkę
Widok z Małego Jałowca |
Znasz bardzo fajnie szlaky
OdpowiedzUsuń