Kilka dni potem granica polsko-czeska została zamknięta, więc to była jedna z ostatnich w najbliższym czasie wycieczek zagranicznych lub odbywających się na szlakach prowadzących granicą państwa.
W planach była Jelenka przez Skalny Stół, ale poranna niezbyt ładna pogoda zweryfikowała nasze plany i zdecydowaliśmy się pójść na Łysocinę – jeden z naszych ulubionych widokowo szczytów, na które można pójść z Przełęczy Okraj.
Przełęcz Okraj to przełęcz położona na wysokości 1046 m n.p.m. w południowo-zachodniej Polsce, we wschodniej części Karkonoszy, pomiędzy Kowarskim Grzbietem a Lasockim Grzbietem. Łączą się tu polska droga wojewódzka nr 368 i czeska droga nr 252. Funkcjonują tutaj schroniska – polskie Schronisko PTTK „Na Przełęczy Okraj” oraz czeskie Pomezní bouda. Po stronie czeskiej znajduje się również kilka restauracji oraz obiektów noclegowych, należących do miejscowości Malá Úpa.
Z Przełęczy Okraj można odbyć kilka ciekawych wycieczek, oczywiście celem numer jeden jest zawsze Śnieżka przez Skalny Stół i Jelenkę, ale można śmiało iść do Budników czy na Wołową Górę. Oczywiście można powłóczyć się szlakami położonymi niżej, w okolicy Małej Upy. Możliwości jest sporo. My dziś ruszamy na Łysocinę.
Widok z Łysociny |
Szczyt natomiast jest jakieś pół kilometra dalej.
Tabliczka na szczycie |
Dziś swoją wycieczkę kończymy tylko na Łysocinie, po czym wracamy z niej tym samym szlakiem. Warto jednak podejść dalej zielonym granicznym szlakiem w stronę rozdroża pod Łysocińską budą, gdzie skręcamy na czerwony szlak prowadzący do Łysocińskiej boudy, a następnie na Przełęcz Okraj. To nieco dłuższa wycieczka, ale na pewno nie jest wymagająca, gdyż przewyższenie jest tu minimalne.
Po zejściu z Łysociny udajemy się na stok w celu uskuteczniania jabłuszkowo-saneczkowcyh zjazdów z górki. Wyścigi jabłuszek sprawiają, że dobrze bawią się nie tylko dzieci, ale przede wszystkim dorośli.
Stok narciarski na Łysocinie |
Wyścigi :) |
Sanki pierwsza klasa ;)
OdpowiedzUsuń