niedziela, 12 stycznia 2020

Wschód słońca na Szczelińcu Wielkim - 12 stycznia 2020


Wschód słońca na Szczelińcu był piękny. Co prawda dzień wcześniej nic go nie zapowiadało, bo labirynty pokonywaliśmy we mgle. Nocleg w schronisku na Szczelińcu sprawił, że wschód mogłam zobaczyć  w zasadzie bez żadnego wysiłku. Wystarczyło tylko się ubrać i wyjść na wietrzne tarasy widokowe zlokalizowane wokół schroniska. Aby obejrzeć piękne widowisko, jakie tego dnia rozegrało się na niebie, trzeba było podejść jakieś 100 metrów dalej, czyli na skałę Tron Pradziada, na której znajduje się platforma widokowa. Słońce wschodziło bowiem nad Jesenikami, pięknie rozświetlając górującego nad nimi Pradziada. Spod samego schroniska można natomiast oglądać zachody słońca, zwłaszcza nad Karkonoszami. W tym celu schronisko nawet wypożycza leżaki. Nam niestety, tym razem zachód słońca się nie udał.
Lubię zawsze ten moment, kiedy większa lub mniejsza grupa ludzi w napięciu oczekuje na to, aż zza horyzontu zacznie wyłaniać się „kulka” słońca. Ten moment trwa w zasadzie chwilę, parę sekund, dlatego tym bardziej jest wyjątkowy. Kilka zdjęć, kilka spojrzeń i słońce ukazuje się w całości, zmieniając po raz kolejny kolory na niebie.






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz