Odwiedzimy dziś tę znacznie mniej uczęszczaną część Rudaw Janowickich, a dokładnie powędrujemy między skałami Diabelskiego Zboru. Potem udamy się do kamieniołomu Pieklisko, a na koniec w już bardziej popularną Lwią Górę.
Wycieczkę zaczynamy w Strużnicy. To niewielka miejscowość w Rudawach Janowickich. Jakiś czas temu wybudowano tu parking i zamontowane tablice informacyjne. Poprowadzono także czarny szlak prowadzący na Strużnickie Skały. Szlak dosyć widokowy, bo na początku prowadzi polną drogą z widokiem na Karkonosze, następnie przez chwilę lasem, by ponownie z racji sporej wycinki drzew odsłonić piękne widoki. Naszym pierwszym przystankiem jest Diabelski Kościół, zwany czasem Diabelskim Zborem. Są to skały położone w Strużnickich Skałach.
Enis |
Te zaś położone są w północnej części Rudaw Janowickich, na południowy zachód od Starościńskich Skał, na północny zachód od Świniej Góry, na wschód od Strużnicy na wysokości ok. 610–670 m n.p.m. Powyżej znajduje się kamieniołom z dwoma jeziorkami. Na wschód od skałek leży grupa skalna Pieklisko.
Ciekawa jest geneza nazwy Diabelski Kościół. Pierwsze wzmianki pochodzą z 1654 r., kiedy to ewangelikom z Karpnik i Strużnicy odebrano kościół w Karpnikach. Ewangelicy z tych miejscowości wśród skał odbywali tajne nabożeństwa, które katolicy uważali za „diabelskie”.
Pieklisko |
Formacje skalne osiągają nawet do 20 metrów wysokości, ciągną się na długości około pół kilometra i tworzą fantastyczne kształty młotów, kolumn oraz iglic. Skały obecnie górują nad zarastającym wyrębem, dlatego jak na razie roztacza się stąd piękna panorama Rudaw Janowickich i Karkonoszy.
Jednak jeszcze nie tak dawno tutejsze niezwykle ciekawe skały nie były tak łatwo dostępne, a trafiali tu miłośnicy chodzenia poza szlakami. W 2019 roku poprowadzono w ich okolicy czarny szlak, dzięki temu teren stał się bardziej popularny, ale na szczęście nie tak, jak okoliczne Sokoliki. Poza tym z racji sporej wycinki drzew w tym rejonie z okolic Diabelskiego Kościoła roztaczają się piękne widoki.
Skałek jest tu mnóstwo, ale niektóre budzą spore zainteresowanie, jak na przykład Enis – potężna 20-metrowa skała, jakich nie ma sporo w tym kształcie w okolicznych górach.
Rudawy Janowickie |
Wędrujemy teraz dalej w stronę kolejnej grupy skalnej, nazywanej Pieklisko. Można też spotkać jej inne określenia: Strużnicki Kamieniołom, Diabelski Kamień Jastrzębia Skała. Do roku 1945 czynny był tu kamieniołom granitu. Po wyrobisku pozostały dwa jeziorka oraz fundamenty schroniska i dźwigu.
Miejsce to jest urocze, położone również z dala od szlaku, więc nie ma tu tłumów, a w zasadzie rzadko można kogoś spotkać. Z górnej części kamieniołomu mamy ładne widoki na Rudawy, Góry Kaczawskie, Izerskie i Karkonosze.
Z Piekliska zmierzamy czarnym szlakiem w stronę Starościńskich Skał i zlokalizowanego na nim punktu widokowego na Lwiej Górze. Skały wznoszą się na wysokości 718 m n.p.m. w Sudetach Zachodnich, w środkowej części Rudaw Janowickch, na szczycie Lwiej Góry, wznoszącej się w ramieniu odchodzącym od Dziczej Góry w kierunku północno-zachodnim. Położone są nad Kotliną Strużnicką.
Diabelski Kościół |
Miejsce to jak wiele innych w górach wiąże się z historią. W 1822 roku księżna Maria Anna Amalie von Hessen-Homburg i jej mąż książę Wilhelm Hohenzollern stworzyli romantyczny park krajobrazowy, do którego zostały włączone Starościńskie Skały. W okolicy skał wykonano liczne ścieżki spacerowe a w skałach wykuto schody i zabezpieczono punkt widokowy poręczą. Miejsce to na cześć żony księcia Wilhelma nazywano Skałą Marianny. Na skale została umieszczona nazwa z miedzianych liter. Po napisie pozostały słabo czytelne ślady.
Lwia Góra |
Najwyższą skałę ozdobiono 15 maja 1822 roku żeliwną figurą lwa (stąd na mapach często oznaczana ona jest jako Lwia Góra). Ale na widoki można liczyć nie tylko ze skały. Z wielu innych skałek roztaczają się piękne panoramy. Dziś jednak trzeba tu szczególnie uważać, bo cały teren Rudaw Janowickich to jedno wielkie lodowisko.
Z Staroscińskich Skał kierujemy się na niebieski szlak, a potem skręcamy w lewo za żółtymi znacznikami. Po drodze mijamy jeszcze kilka ciekawych skałek.
Nasza wycieczka to niewiele kilometrów do przejścia, bo tylko około 6. Przewyższenie wynosi około 300 metrów. Nie można się więc zmęczyć. Można za to nacieszyć oko widokami i ciekawymi formami skalnymi.
Widok na Karkonosze z czarnego szlaku ze Strużnicy |
Widoki z Diabelskiego Zboru |
Enis robi duże wrażenie. Zwłaszcza dlatego, że nie ma za dużo takich skalnych iglic w naszym rejonie.
OdpowiedzUsuńOdsłonięte przez wycinkę widoki na pewno poprawiają atrakcyjność.