|
W drodze na Róg |
Cel, jaki postawiliśmy sobie na ten rok to poznanie
dotychczas nieodkrytych przez nas zakątków Sudetów. Przekonaliśmy się bowiem,
że to okazja do pojawienia się w wielu miejscach, o których do tej pory nie
słyszeliśmy lub o których gdzieś tam czytaliśmy. Tak więc dziś pada ponownie na
Zawory, będące częścią Gór Stołowych. Byliśmy tu nie tak dawno, ale wtedy
obraliśmy przeciwny kierunek wędrówki, choć kilka punktów było wspólnych, czyli
Róg, Strażnicze Naroże i Chełmsko Śląskie.
Dziś naszą wycieczkę zaczynamy w punkcie, który nazywa się
Strażnicze Naroże. To przełęcz na wysokości 649 m n.p.m., na której znajduje
się niewielki (na kilka samochodów) parking. Przełęcz przyjęła nazwę od
posterunku obserwacyjnego żołnierzy WOP a później funkcjonariuszy Straży
Granicznej, który znajdował się w pobliżu przełęczy, na załamaniu granicy
państwowej.
Stąd właśnie prowadzi czerwony szlak na Róg. Góra położona
jest około 2,2 km na północny wschód od granic Chełmska Śląskiego, ma niewielką
wysokość, bo tylko 715 m n.p.m. Szczyt obecnie jest zalesiony, południowo-zachodnie
i północne zbocza strome, z kolei wschodnie - łagodne.
|
Widoki na Karkonosze |
Na południowo-zachodnim
zboczu góry charakterystyczne dwie długie równoległe polany.
Pewnie dla wielu wyda się to dziwne, ale Róg leży w Górach
Stołowych w pasmie Zaworów. Z Górami Stołowymi jak dla mnie poza nazwą ma
niewiele wspólnego, zwłaszcza, że brak tu różnych form skalnych.
Wracając do szlaku na Róg to nie pozwala się on zmęczyć
zarówno pod względem długości (niecałe 2 km), jak i przewyższenia (delikatnie
pod górkę na jednym odcinku). Pierwszy kawałeczek prowadzi przez las, ale
kolejny już zboczem góry, odsłaniając widoki na Chełmsko Śląskie, a przede
wszystkim Karkonosze.
|
Chełmsko Śląskie, a za nim Kralovecky Spicak |
Idąc szlakiem należy jednak uważać, kiedy człowiek zapatrzy
się na widoki, bo w pewnym momencie szlak skręca w prawo o 180 stopni i
delikatnie pnie się w górę. Kolejny zakręt w lewo też jest niemal o 180 stopni.
Cały czas podczas podejścia mamy piękne widoki. Dopiero ostatni odcinek (jakieś
400 metrów) prowadzi lasem. Mam wrażenie jednak, że wraz z upływem czasu nie
będzie on tak widokowy, ponieważ z każdą naszą wizytą na tym szczycie młode
drzewa stają się coraz wyższe i pewnie za kilka lub kilkanaście lat ograniczą
widoki.
W momencie, kiedy byliśmy na Rogu, nie było tabliczki z
oznaczeniem szczytu, więc musieliśmy uważać, żeby go nie przeoczyć. Dzięki
mapie w telefonie i GPSowi udało nam się pomimo to zlokalizować go chyba
dokładnie. Poza tym w miejscu Rogu był słupek pomiarowy, więc mamy pewność, że
na Rogu byliśmy. Kartka z napisem była za to w innym miejscu, nieco wcześniej,
a według mapy Róg jest nieco dalej. Warto wspomnieć, że kilkadziesiąt metrów
przed właściwym Rogiem po prawej stronie jest przecinka lasu. Warto tam
podejść, bo odsłaniają się ładne widoki, np na Chełmiec.
Z Rogu wracamy tym samym szlakiem, by po chwili zmienić go
nie niebieski zmierzający w stronę Chełmska Śląskiego.
|
Widok na Góry Wałbrzyskie |
Dość szybko wytracamy tu
wysokość i docieramy do położonej na zachodnim zbocz Rogu Kaplicy św. Anny. Jest to barokowa kaplica, z
wydzielonym prezbiterium z 1785 roku. Obok, na zewnątrz stoi kaplica Matki
Boskiej Bolesnej z 1818 r., wzniesiona na 8-bocznym rzucie, nakryta namiotowym
daszkiem. Naprzeciwko kaplicy znajduje się domek pustelnika z 1818 r. Cały teren
otoczony jest stacjami Drogi Krzyżowej. Droga procesyjna z Chełmska Śl.
poprowadzona została w XVIII w. Przy polnej drodze zaczynającej się w rejonie
„7 Braci” ustawiono szereg smukłych kolumn na cokołach. Miejsce również warte
odwiedzenia podczas wędrówki na Róg.
Zmierzamy dalej niebieskim szlakiem w stronę Chełmska
Śląskiego. Mijamy wspomniane kolumny na cokołach. Przed nami piękny widok na
Chełmsko Śląskie i położone po prawej stronie Karkonosze. Do miejscowości nie jest daleko. Będąc w
okolicy można ją zwiedzić. Zwiedzanie
Chełmska brzmi jednak w tym wypadku bardzo patetycznie, bo tak naprawdę
Chełmsko choć położone w pięknym miejscu to strasznie zaniedbane i
przytłaczające. Z opowieści zasłyszanych kiedyś od pana w jednym z domków 12
apostołów dowiadujemy się, jak bardzo Chełmsko przez lata się zmieniało.
|
Widok na Chełmsko Śląskie |
Dziś
gdyby nie wspomniane drewniane domki zwane „Dwunastoma Apostołami” wieś zapewne
zostałaby zapomniana. 12 Apostołów to nic innego jak domy tkaczy śląskich
mieszczące się przy ulicy Sądeckiej. Domów Apostołów było dwanaście, jednak do
dzisiejszych czasów ocalało jedenaście, gdyż jeden budynek – zwany Judaszem –
spłonął. Zespół dwunastu domów powstał w 1707 r., zbudowany przez Cystersów z
Krzeszowa dla tkaczy płótna z Czech. Aby zagwarantować tkaczom odpowiednie
warunki do pracy, domy te budowano najczęściej nad potokiem w terenie górzystym
oraz w okolicy obfitującej w drewno.
Obecnie w domkach mieszkają ludzie. W jednym z nich (domek
nr 15) znajduje się punkt informacji turystycznej oraz małe muzeum (warsztat
tkacki), w którym można poznać historię tkaczy oraz zobaczyć narzędzia ich
pracy. To też okazja, by zobaczyć, jak taki dom wyglądał w środku. W informacji
turystycznej spędzamy jakieś 20 minut, słuchając opowieści pani.
|
W domkach 12 Apostołów |
Obok tego
punktu znajduje się słynna Lniana Chata u Apostoła. Urokliwe miejsce, gdzie
można miło spędzić czas zajadając się bombą apostoła J Lniana Chata jest nieczynna,
więc zamiast bomby apostoła udajemy się na lody do tutejszego spożywczaka.
Do Strażniczego Naroża mamy jeszcze jakieś 3-4 kilometry
asfaltowej drogi (żółty szlak). Nie idzie się nim zbyt dobrze, jak to z
asfaltem bywa, ale w zasadzie nie ma innej możliwości, by wrócić. Atrakcją jest
wybudowana niemalże przed samą przełęczą platforma widokowa. Niestety, ponownie
trafiamy na niezbyt dobre warunki pogodowe i trzeci raz z rzędu niewiele z niej
możemy dostrzec.
Wycieczka nie jest wymagająca. Jej długość to około 12 km, a
podejście niecałe 300 metrów. Nadaje się w sam raz na popołudniowy spacer albo
całodniową wyprawę połączoną z pobytem w Domkach Tkaczy i Lnianej Chacie.
|
Róg |
|
Kaplica św. Anny na zboczach Rogu |
|
Platforma widokowa między Chełmskiem a Strażniczym Narożem |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz