piątek, 22 maja 2020

Rataj, Mszana, Czartowska Skała, Rosocha - maj 2020

Zbocza Rosochy

Rataj, Mszana, Czartowska Skała, Rosocha – chyba dobry pomysł, by je zdobyć podczas jednej wycieczki. To miejsca, gdzie nas jeszcze nigdy nie było, więc tym bardziej ten fakt cieszy. W sumie niewiele czytaliśmy, jak na nie wejść i nie kierowaliśmy się doświadczeniem innych osób. Zdaliśmy się sami na siebie i na mapę. Pogoda była tego dnia idealna, więc wybór akurat tych szczytów był jak najbardziej trafiony, zwłaszcza jeśli chodzi o Czartowską Skałę i Rosochę, bo to doskonałe punkty widokowe. Myślę, że przy marnych warunkach na pewno straciłyby swój urok i nas nie zachwyciły. 

Zaczynamy od Rataja. Jedziemy do Myśliborza. Tam przy Dolnośląskim Ośrodku Parków Krajobrazowych „Salamandra” znajduje się spory parking. Płatny 5 zł, ale chyba tylko w sezonie, bo my byliśmy w tygodniu po południu i nie było nikogo, kto by chciał od nas pobrać pieniądze. Z parkingu kierujemy się żółtym, a następnie czerwonym szlakiem w stronę Rataja. Jakieś półtora roku temu byliśmy w tym miejscu na wycieczce, ale wtedy przeszliśmy Wąwozem Myśliborskim. Dziś z niego rezygnujemy, choć na pewno jest warty tego, by go zwiedzić. 

Czartowska Skała

Na Rataj nie mamy daleko, bo troszkę ponad kilometr. Idziemy szlakiem żółtym, który pokrywa się częściowo ze Szlakiem Salamandry. Szlak Salamandry znajduje się na terenie Pogórza Kaczawskiego - północnej granicy zasięgu występowania salamandry w Polsce. Jest tu stanowisko występowania wielu gatunków roślin oraz zwierząt, od tych malutkich do znacznie większych. Jest on oznaczony małymi jaszczurkami namalowanymi na drzewach. Właśnie ów szlak przebiega w rejonie wzgórza Rataj. Szlak rozpoczyna się w Jakuszowej i można na nim spotkać tablice informacyjne, ławeczki, wiatę. Na pewno warto się pokusić, by nim przejść. My dziś skorzystamy tylko z jego minimalnej części. 
Na sam wzgórza Rataj nie prowadzi żaden szlak, tylko ścieżki, ale mając mapę łatwo tam trafić. Na szczycie niestety nie udało nam się znaleźć tabliczki, więc zeszliśmy do jego podnóża, gdzie znajduje się pomnik przyrody nieożywionej „Małe Organy Myśliborskie”. Jeśli zaś chodzi o szczyt to mierzy on 350 m n.p.m. i poza niewielkimi prześwitami nie pozwala na dalekie obserwacje. Wzniesienie położone jest na terenie Parku Krajobrazowego „Chełmy”. Jest to niewielkie powulkaniczne wzniesienie w kształcie małego stożka o dość stromych zboczach, z wyraźnie podkreślonym wierzchołkiem. 

Widok spod Rosochy

W centralnej części dawnego komina wulkanicznego na wschodnim zboczu wzgórza znajduje się ponad 40-metrowej wysokości ściana o pionowym ciosie, zbudowana z wyraźnie od siebie oddzielonych słupów bazaltowych, przypominających wyglądem piszczałki organów. Są to właśnie wspomniane „Małe Organy Myśliborskie”.  Pod nimi znajdujemy tablice informujące, że znajdujemy się u podnóża Rataja, więc robimy tu zdjęcia dokumentujące nasze wejście na szczyt. 
Warto wspomnieć, że na Rataju w średniowieczu mieściła się warownia datowana na XIII wiek. Dziś można znaleźć znikome fragmenty murów, wałów i fosy, a w okolicy wzniesienia odkryto ślady grodzisk wczesnośredniowiecznych, o czy informują obecne tu tablice. 
Z Rataja wracamy tym samym szlakiem na parking. Cała „wyprawa” nie zajęła nam więcej niż godzinę czasu. 

Czartowska Skała

Aby zdobyć kolejny szczyt, czyli Mszaną udajemy się do Muchowa. Tu w miejscu, gdzie szlak zielony krzyżuje się z niebieskim znajduje się leśny parking, a na nim wiata i miejsce do odpoczynku. Praktycznie na samą Mszaną, a dokładnie pod wieżę można dojść niebieskim szlakiem. My jednak gubimy go na samym początku i wchodzimy na szeroką ścieżkę, która co prawda prowadzi w dobrym kierunku, ale szybko się zaczyna zwężać i ostatecznie się kończy. Aby niepotrzebnie nie wracać, decydujemy się przejść w poprzek lasu, by dojść wreszcie do szlaku, który doprowadza nas pod wieżę. Jest to 6-metrowa kwadratowa kamienna wieża widokowa ufundowana przez hrabiego von Carlovitza. Wieżę wzniesiono około 1848 roku, przebudowano w 1912 roku. Na początku XXI wieku wieżę wyremontowano. Niestety z wieży nic nie widać, więc jest ona atrakcją samą w sobie. Jakieś 150 metrów od wieży znajduje się szczyt o nazwie Mszana (tam jest tabliczka z jego oznaczeniem). Jest to niewielkie powulkaniczne wzniesienie o wysokości 475 m n.p.m. położone w zachodniej części Wzgórz Muchowskich, stanowiąc ich najwyższy punkt. W szczytowej partii wzniesienia, powyżej 450 m n.p.m., występują ściany i żebra skalne (skałki) oraz rumowiska zbudowane z dużych ostrokrawędzistych bloków. Można je zaobserwować zwłaszcza w rejonie wieży. W 2015 roku, najwyższe partie Mszanej oraz sąsiedniej góry Obłogiej, objęto ochroną rezerwatową, jako rezerwat przyrody Mszana i Obłoga.

Małe Organy Myśliborskie

Nas szczyt nie zachwycił. Weszliśmy na niego z dużą ciekawością, zwłaszcza iż na mapie widzieliśmy, że na górze jest wieża. Niestety brak widoków nieco nas rozczarował. Cała wycieczka to też niecała godzina spaceru (około 3 km w obie strony i 100 metrów przewyższenia).
Na szczęście Czartowska Skała będzie perełką, którą dopisujemy do listy ulubionych miejsc. 
Początkowo planowaliśmy, że wejdziemy na nią żółtym szlakiem, zatrzymując się przy drodze między Muchowem a Myślinowem. Niestety, nie było gdzie zaparkować samochodu. Co prawda kilka aut wjechało w polną drogę, gdzie było małe pobocze. Dla nas już brakło miejsca. Udaliśmy się więc do miejscowości Pomocne, by stamtąd ruszyć na Czartowską Skałę. W wiosce o oficjalny parking trudno, więc za zgodą pana zostawiamy samochód przy sklepie znajdującym się niedaleko kościoła. Stąd na Czartowską Skałę nie jest daleko, bo jakieś półtora kilometra drogi żółtym szlakiem lub polnymi drogami. Szlak jest niezwykle urokliwy, prowadzi przez łąki i pola, odsłaniając ładne widoki za naszymi plecami. Z kolei przed nami mamy cały czas cel naszej wędrówki.  Czartowska Skała, pomijając wszelkie walory przyrodnicze jej przypisywane jest przede wszystkim mega punktem widokowym. Można na nią wejść i się zachwycać zwłaszcza piękną panoramą Karkonoszy, które dziś mamy jak na dłoni. 

Czartowska Skała widziana z dołu

Czartowska Skała to powulkaniczne wzniesienie o wysokości 463 m n.p.m. w kształcie małego, lekko skrzywionego stożka podciętego z dwóch stron wyrobiskami nieczynnych kamieniołomów. Szczyt znacząc się wyróżnia w krajobrazie, bo wokół niego jest płasko, a on wyrasta jakby z podziemi. Wzgórze od 1991 roku stanowi pomnik przyrody nieożywionej Czartowska Skała i objęte jest ochroną prawną. Rośnie tu wiele chronionych i rzadkich roślin. 
U podnóża góry znajduje się miejsce biwakowe, więc jest ona idealnym miejscem również do odpoczynku. Na Czartowskiej Skale spędzamy nieco więcej czasu, a wszystko za sprawą pięknych widoków, jakie można podziwiać ze skały. Wracamy tak samo jak przyszliśmy. Cała wycieczka również zajęła nam około godziny czasu i wymaga przejścia około 3 km. Podejście ponownie jest minimalne i waha się w granicach 100 metrów. 

Chatka "Marianówka" na Rososze

Ostatnim szczytem na dziś jest Rosocha. Z Pomocnego trzeba podjechać kawałeczek drogi do Stanisławowa, bo stamtąd najlepiej ruszyć na Rosochę, jeśli chce się ją zdobyć najszybciej jak to możliwe. Samochód można zaparkować przy ruinach radiostacji z II wojny światowej. My tego nie wiedzieliśmy, dlatego zostawiliśmy samochód na poboczu drogi jakieś 300 metrów niżej. W sumie dobrze się stało, bo dzięki temu przeszliśmy urokliwą ścieżką z jednymi z piękniejszych widów na Karkonosze. W rejonie Rosochy biegnie szlak czerwony, ale na samy szczyt nie prowadzi. Na niego można dostać się ścieżką. 

Dawne grodzisko na Rataju

Z miejsca, gdzie zaparkowaliśmy do przejścia mamy jakieś 700 metrów, czyli prawie nic. Rosocha wzniesienie o wysokości 464 m n.p.m. W przeszłości na szczycie góry położone było największe schronisko na terenie Pogórza Kaczawskiego, o którym pisały wszystkie ówczesne przewodniki turystyczne. Na dachu budynku schroniska mieścił się punkt widokowy, z panoramą Sudetów i Niziny Śląskiej. Schronisko zostało zniszczone po 1945 roku. Dziś na Rososze znajduje się  niewielka drewniana chata „Marianówka”, która przez lata odgrywała rolę schronu turystycznego. Poza tym szczyt jest zalesiony, dlatego po zrobieniu zdjęcia kierujemy się ścieżką w stronę  ruin budynku dawnej niemieckiej stacji radiolokacyjnej (o kryptonimie Rudiger). Nie do końca znane są dzieje tego miejsca, bo było ono pilnie strzeżone przez Niemców. Miejsce to widać, że jest chętnie odwiedzane przez miejscowych. 
Na tym dziś kończymy naszą pieszo-objazdową wycieczkę, dopisując 4 szczyty do Korony Kaczawskiej i 2 miejsca do naszych ulubionych (Czartowska Skała i Rosocha, a dokładnie jej widokowe zbocza).

Rosocha
Ruiny dawnej radiostacji z czasów II wojny światoej



Piękne zbocza Rosochy







Widoki z Czartowskiej Skały









Widok na Pomocne
Kościół w Pomocnem

Mszana - wieża widokowa
Mszana - wieża


Małe Organy Myśliborskie i piękne słupy bazaltowe





Szczyt Rataja
Widok z polanki pod Ratajem
Szlak Salamandry

Szlak Salamandry. Źródło Internet
Czartowska Skała
Mszana
Rataj
Rosocha

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz