sobota, 9 marca 2019

Przełęcz Karpnicka - Sokoliki - Przełęcz Karpnicka - 9 marca 2019

Na Sokoliku

W Szklarskiej Porębie pada, na Szrenicy nocleg czeka, więc ewakuujemy się w miejsce, gdzie świeci słoneczko. Tylko, czy ono gdzieś świeci? Ryzykujemy i ruszamy w Rudawy Janowickie. Wejdziemy na Sokolika i potem zdecydujemy, co robimy dalej. Jeśli pogoda pozwoli, to wrócimy do Szklarskiej Poręby i na Szrenicę wejdziemy. 
Tymczasem zatrzymujemy się na dość pustej Przełęczy Karpnickiej. Jest to dość rozległa przełęcz leżąca na wysokości 475 m n.p.m. Parkujemy i ruszamy w stronę schroniska PTTK Szwajcarka leżącego na zboczu Krzyżnej Góry. Docieramy do niego w niecałe 10 minut. Ludzi dziś nie ma tam wielu, ale to chyba zawdzięczamy jeszcze wczesnej porze, a także pogodzie (w sumie jeszcze godzinę temu była tu ulewa). Pewnie jednak po obiedzie ruszą  tłumy. Schronisko urzeka swoim tyrolskim wyglądem, jego początki sięgają 1823 roku, kiedy to miało ono być domkiem myśliwskim. Dopiero w okresie międzywojennym domek stał się schroniskiem. Obecnie jest to jedyne w Sudetach całkowicie drewniane schronisko. Nie wchodzimy do niego, bo w zasadzie nie ono było naszym dzisiejszym celem, aczkolwiek bardzo lubimy jego klimat i chętnie spędzamy tu czas będąc w okolicy. Zawsze sięgam po leżące tu numery n.p.m. i zaczytuję się w nich. 
Widok z Sokolika. Karkonosze schowane za chmurami.

Spod schroniska ruszamy w stronę Husyckich Skał, gdzie znajduje się piękny punkt widokowy na Karkonosze i Sokoliki. Jest to wysokie na około 20 metrów wypiętrzenie skalne. Na szczytowym głazie jednego z ostańców są widoczne ślady niemieckiego napisu, a sama nazwa skał wiąże się z ruchem husyckim.
Skałki to oczywiście rewelacja dla dzieci, wspinają się na nie, chowają za nimi - zabawa nie ma końca. Ale na skałach często można spotkać początkujących wspinaczy. Ogólnie tern Gór Sokolich jest mocno przez wspinaczy lubiany. 
Żeby dotrzeć do Sokolików, a dokładnie Sokolika Dużego trzeba przejść około 20 minut delikatnie po górę. Droga jest  niezwykle przyjemna, czasami idziemy skrótami.  Na szczycie Sokolika (642 m n.p.m.) znajduje się platforma widokowa, na którą prowadzą metalowe schodki. Warto wspomnieć, że oprócz Sokolika zachodniego, na którym jesteśmy obok znajduje się Sokolik wschodni, nieco niższy, bo mający 622 m n.p.m.
Sokolik widziany z Husyckich Skał

Widoki z Sokolika należą do jednych z piękniejszych w okolicy, zwłaszcza przy pięknej pogodzie. Dziś co prawda Karkonosze częściowo schowane są w chmurkach, ale świeci słońce, a nad nami jest błękitne niebo. To zawsze pozytywnie wpływa. Aż się wierzyć nie chce, że jeszcze jakieś 20 km stąd w Karkonoszach deszcz, śnieg, mgła i typowe zimowe warunki.
Na Sokoliku spędzamy jakieś 10 minut, a następnie dość szybkim tempem wracamy do samochodu. W Górach Sokolich śladów zimy już brak, a szlaki pomimo deszczu są praktycznie suche. Idzie się więc szybko i przyjemnie. 
Na Przełęczy Karpnickiej podejmujemy decyzję, że wracamy... ale nie do domu, tylko do Szklarskiej Poręby. Podejmiemy drugą dziś, tym raz skuteczną, próbę zaatakowania Szrenicy :)


Husyckie Skały

Husyckie Skały












Szwajcarka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz