wtorek, 2 lipca 2019

Złatna Huta - Mutnanske Sedlo - Trzy Kopce - Rysianka - Hala Lipowska - Złatna Huta - 2 lipca 2019

Hala Rysianka, zejście czarnym szlakiem
Hala Rysianka i Lipowska zachwyciły nas 2 lata temu podczas majówki. Pamiętam, że przeszliśmy wtedy rewelacyjną trasę prowadzącą przez Słowiankę, Romankę, Halę Pawlusią, Rysiankę, Halę Lipowską i Boraczą. Piękna to była pętla w widokiem na Tatry i chyba pierwszy prawdziwy zachwyt Beskidem Żywieckim, zwłaszcza, że pogoda dopisywała.
W tym roku na Rysiankę postanawiamy wrócić, ale innym szlakiem. Kiedy wchodzimy na jakiś szczyt po raz kolejny staramy się czynić to innym szlakiem niż poprzednio. Dotyczy to zwłaszcza miejsc oddalonych od nas, bo nie wiemy, kiedy znów tam wrócimy. Poza tym zawsze staramy się maksymalnie poznać rejon, w który przyjeżdżamy. I tak zawsze wyjeżdżamy z niedosytem i poczuciem, że brakło nam czasu, by zobaczyć to, co zobaczyć chcieliśmy.
Dziś jako miejsce startu wybieramy miejscowość Złatna Huta. Na jej samym końcu znajduje się spory parking, gdzie zostawiamy samochód. Czarnym szlakiem kierujemy się w stronę Rysianki, ale nie pójdziemy na nią bezpośrednio najkrótszym szlakiem. My lubimy wyzwania i nieodkryte jeszcze przez nas szlaki, dlatego w miejscu, gdzie szlak odbija na Rysiankę, my skręcamy w prawo i żółtym szlakiem kierujemy się na Mutnanskie Sedlo. Wcześniej zatrzymujemy się nad wodospadem na potoku Bystra, gdzie zjadamy drugie śniadanie.
Z Rysianki na Lipowską
Teraz czeka nas podejście na przełęcz Bory Orawskie. Jest to krótkie, choć mega strome podejście. Przełęcz Bory Orawskie (słow. Mútňanske sedlo) – położona na wysokości ok. 930 m przełęcz w Beskidzie Żywieckim między szczytami Połom (973 m) i Magurka (1143 m). Grzbietem przez przełęcz biegnie niebiesko szlak turystyczny niebieski znakowany, dalekobieżny słowacki graniczny szlak turystyczny. Grzbietem przebiega także granica polsko-słowacka oraz Wielki Europejski Dział Wodny między zlewiskami Bałtyku i Morza Czarnego. Północno-zachodnie stoki przełęczy (po polskiej stronie) mają wysokość około 20 m i bardzo stromo opadają do doliny potoku Bystra. Na potoku tym w pobliżu przełęczy znajduje się wodospad o wysokości około 2 m, a jego szum słychać przy przełęczy. Nad nim właśnie chwilę wcześniej odpoczywaliśmy.
Z przełęczy kierujemy się w stronę Magurki (1142)  i Trzech Kopców (1216). Na Trzech Kopcach znajduje się skrzyżowanie szlaków. Dołączamy do szlaku czerwonego (Główny Szlak Beskidzki), który w prawo prowadzi na Halę Miziową, a w lewo na Halę Rysianka. Trzy Kopce. Szczyt znajduje się w głównym grzbiecie Beskidu Żywieckiego pomiędzy Rysianką a Palenicą. Od Rysianki oddziela go niemająca nazwy przełęcz, która ma jednak duże znaczenie topograficzne, oddziela bowiem Grupę Lipowskiego Wierchu i Romanki, do której należy Rysianka, od Grupy Pilska, do której należą Trzy Kopce. Szczyt jest całkowicie zalesiony, więc nie ma co liczyć tu na widoki. Jest na szczęście tablica z oznaczeniem szczytu.
Schronisko na Hali Lipowskiej
Z Trzech Kopców do schroniska na Rysiance mamy jakieś 2 km. Początkowo szlak prowadzi lasem, ale szybko wychodzi na otwarte i rozległe hale, z którym mam wrażenie, że Beskidy słyną. Swe pierwsze kroki kierujemy do schroniska PTTK na Rysiance. Dziś jest tu cicho i spokojnie. Pamiętam jednak, jak byliśmy tu na majówce i były tłumy, a do samego schroniska ciężko było się wcisnąć.
Hala Rysianka, podobnie jak położona kawałek dalej Hala Lipowska słyną z przepięknych widoków. Hala Rysiankajes to wielka polana w Beskidzie Żywieckim, położona na wschodnich i południowo-wschodnich zboczach Rysianki. Jej nazwa, podobnie jak nazwa szczytu, pochodzą od rysia. Polana rozciąga się na wysokości od ok. 1150 do 1260 m n.p.m.
Dziś niestety z hali nie udaje nam się dostrzec Tatr, ale za to spędzamy tu miłe chwile na błogim lenistwie na polance. Mamy w sumie trochę czasu, bo zaplanowana przez nas wycieczka do długich nie należy. Z drugiej jednak strony, czy 20 km to trasa długa czy krótka? Dla nas taka średnia i w sumie bardziej rekreacyjna. Zresztą chyba nie kilometry decydują o ciężkości trasy, ale pokonywane przewyższenie. Często też warunki pogodowe mają znaczący wpływ na to, jak się idzie. Inaczej bowiem przemierza się szlak zimą, a inaczej latem. Tak więc dzisiejsze 20 km po Beskidzie Żywieckim nie może się równać z 20 km w Tatrach Wysokich czy Górach Izerskich.
Szaleństwa na Rysiance
Następnie kierujemy się w stronę Hali Lipowskiej. Jest to kolejna rozległa polana na południowo-wschodnim stoku Lipowskiego Wierchu (1324 m n.p.m.). W przeszłości była intensywnie użytkowana pastersko, stąd tradycyjna nazwa „hali”. Na górnym skraju Hali Lipowskiej, pod lasem znajduje się schronisko PTTK na Hali Lipowskiej. Wybudowała go w latach 1931–1932 niemiecka organizacja Beskidenverein. Obiekt stanowił konkurencję dla schroniska na Hali Rysiance. Dziś chyba konkurencji nie widać, zwłaszcza że jedno i drugie schronisko cieszy się powodzeniem, a kiedy chce się gdziekolwiek zarezerwować nocleg, to zawsze trzeba czynić to z wyprzedzeniem, bo miejsc brak. Na Hali Lipowskiej spędzamy sporo czasu na znajdującym się tu placu zabaw. Michał szaleje, a ja relaksuję się na polanie.
Z Hali Lipowskiej idziemy jeszcze kawałeczek dalej, bo pamiętam z poprzedniej wyprawy, że podejście kawałka dalej gwarantowało kolejne piękne widoki. Następnie wracamy ponownie na Rysiankę, gdzie spędzamy kolejną godzinę na lenistwie na polanie. Na miejsce startu wracamy tym razem szlakiem czarnym. Zejście nim, zwłaszcza na samym początku zachwyca nas dziś najbardziej. Przepiękne widoki roztaczające się przed nami wprawiają nas w zachwyt. Szlak jest zdecydowanie krótszy niż ten, którym wchodziliśmy, ale dzięki temu rozwiązaniu praktycznie nasza trasa na żadnym, poza początkowym odcinkiem, się nie pokrywa.

Huta Zlatna



Mutnanske sedlo



Trzy Kopce








Schronisko na Rysiance








































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz