wtorek, 14 grudnia 2021

Trójgarb - grudzień 2021

Trójgarb – szczyt, który możemy zdobyć na szybko. Aby to zrobić trzeba wystartować z  Lubomina, niedaleko Szczawna-Zdroju. Ale można też z innych miejscowości: Witkowa, Starych Bogaczewic czy Strugi. W zasadzie to szliśmy różnymi szlakami i każdy z nich jest warty uwagi. Dziś Lubomin wita nas mroźnie. Jest około minus 8 stopni, ale dość szybko się rozgrzewamy, bo pierwszy odcinek jest dość stromy. Jest też dziś oblodzony, więc od razu na samym początku zakładamy raki.
Masyw Trójgarbu i Krąglaka leży na Obszarze Chronionego Krajobrazu Kopuły Chełmca, Trójgarbu i Krzyżowej Góry koła Strzegomia. Terytorialnie należy do Gór Wałbrzyskich. Trójgarb to taka ciekawa górka, bo pomimo tego, że niska to jest ona widoczna już z daleka z racji swojej specyficznej budowy. Trójgarb tworzą bowiem trzy garby o wysokości 778, 757 i 738 m n.p.m. Górują one około 300 metrów nad okolicą. Szczyt stanowi zwornik pięciu odchodzących krótkich grzbietów, m.in. Jagodnika czy Gawrona. Trójgarb rozpoznawalny jest więc z daleka, a od niedawna także z powodu widniejącej na środkowym garbie wieży widokowej
Rozpoczynamy na parkingu funkcjonującej tu dawniej "Bacówki pod Trójgarbem". Kiedy skręca się w prawo z głównej drogi pojawia się informacja, że parking jest płatny 10 zł, a tuż przed nim stoi budka, ale byliśmy już tu kilka razy i nigdy nie widzieliśmy nikogo, kto b owe opłaty pobierał. Jak więc jest, nie wiem. Jeśli jednak ktoś nie chce się narażać na ewentualne koszty przy głównej drodze jest także parking – bezpłatny. Jego wybór to konieczność pokonania w górę mniej więcej kilometra drogi. 
My zatrzymujemy się na parkingu obok dawnej Bacówki pod Trógarbem. Niestety, schronisko już nie istnieje. Zostały tylko jego fragmenty, a szkoda, bo ładne było i położone w miejscu, gdzie schronisk jak na lekarstwo. Idziemy więc na szczyt. Z tego miejsca prowadzą na niego niebieski szlak i żółty szlak. Na wejście wybieramy niebieski, żółtym zejdziemy. Szlak pnie się wysoko w górę. Tu zastaje nas cisza, spokój. Jesteśmy sami w tak cudownym otoczeniu lasu. Na ziemi leży gdzieniegdzie troszeczkę śniegu.
Podejście jest strome, zwłaszcza na początku, idziemy zboczem góry, uważając, aby się nie poślizgnąć, bo z lewej strony mamy dość sporą przepaść. Pomimo tego, że jest to bardzo niski masyw, bo jego wzniesienia nie przekraczają 800 m n.p.m., to jego cechą są właśnie owe strome i faliste zbocza. Docieramy do Skrzyżowania Siedmiu Dróg, przełęczy na wysokości 595 m n.p.m. W tym miejscu krzyżują się leśne drogi prowadzące z miejscowości znajdujących się w okolicach Trójgarbu
 Idziemy wyżej, przed nami jest już niewielki kawałek drogi. Na szczyt prowadzą nas teraz 3 szlaki: niebieski, zielony i żółty. Przemieszczamy się cały czas lasem głównie świerkowym i bukowym, bo taki właśnie porasta Trójgarb. Na szczęście możemy liczyć na widoki. Mniej więcej w połowie drogi między rozdrożem pod Trójgarbem a Trójgarbem jest rewelacyjny punkt widokowy, zwłaszcza na Chełmiec, który teraz mamy jak na dłoni. Tu na chwilę się zatrzymujemy i zachwycamy zimowymi widokami gór i lasu. Do zatrzymania zmusza nas też powalone na szlaku drzewo. Trochę trzeba się nagimnastykować, aby je ominąć. Po jakichś 45 minutach leniwej wędrówki znajdujemy się na szczycie.
Znajdująca się tu wieża wzbudza jak zawsze wzbudza nasz zachwyt. Ma ona 27,5 metra wysokości i jest 2 razy wyższa od tej na Borowej. Jest chyba najwyższą wieżą w tej części Sudetów. Jej charakterystyczny trójkątny kształt ma nawiązywać do 3 gmin, które brały udział w projekcje unijnym. Z czterech platform rozciąga się piękny widok na całe Sudety. Na szczycie wieży znajdują się ławeczki gdyby ktoś się bardzo zmęczył i chciał odpocząć. Poza tym można po prostu usiąść i podziwiać z niej widoki. A te są zachwycające. Co widać chyba opisywać nie trzeba, a widać prawie całe Sudety, zwłaszcza przy pięknej pogodzie.
Po zejściu z wieży spędzamy chwilę na ławce w wiacie znajdującej się na szczycie.  Obok wiaty są ławy i stoły, jest też piękna drewniana tabliczka – kolejna zamontowana na tym szczycie. Z Trójgarbu schodzimy  tym samym szlakiem, ale na Lubomińskim Siodle zmieniamy kolor szlaku na żółty, żeby zrobić małą pętelkę. Szlak ten to szeroka droga. Na pewno bezpieczniejsza do zejścia i zdecydowanie szybsza.
Reasumując, wejście na Trójgarb to szybki spacer, który tak naprawdę można szybkim tempem zrealizować w niecałe 2 godziny. Nam zajęło to nieco dłużej, ponieważ spędziliśmy sporo czasu nie wieży widokowej. Nie warto było szybko z niej schodzić.













1 komentarz:

  1. Dla mnie wieża na Trójgarbie to jeden z najlepszych przykładów, że można ją zbudować w dobrym miejscu i jeszcze ładną. Nie dość, że mocno podniosło atrakcyjność miejsca, które wcześniej było mało ciekawe, to jeszcze widoki są oryginalne.

    OdpowiedzUsuń