|
Okole |
Korona Kaczawska - czemu by jej nie zdobyć? Zawsze Góry i Pogórze Kaczawskie były przez nas omijane, bo niskie i zapewne mało ciekawe. Jakoś woleliśmy jechać tam, gdzie wyżej. Tymczasem Korona Kaczawska pokazała nam ich piękno, wyjątkowość i różnorodność. A przede wszystkim pozwoliła odkryć wiele miejsc, w które zapewne byśmy nigdy nie trafili. Czym jest Korona Kaczawska? To projekt legnickiego PTTK, którego celem jest popularyzacja turystyki górskiej w rejonie Gór i Pogórza Kaczawskiego. Aby zdobyć Koronę Kaczawską należy wejść na 30 szczytów, których wykaz zamieszczam poniżej.
1 Bazaltowa 367
2 Czartowska Skała 468
3 Czerwony Kamień 325
4 Dłużek 592
5 Duży Młynik 303
6 Górzec 445
7 Grodziec 389
8 Krzyżowa k. Podgórek 567
9 Lubrza 666
10 Łysa Góra 707
11 Maślak (Folwarczna) 720
12 Miłek 596
13 Mszana 475
14 Okole 714
15 Ostrzyca 501
16 Poręba 671
17 Radogost 398
18 Rataj 350
19 Rosocha 464
20 Różanka 628
21 Skopiec 724
22 Stromiec 551
23 Swarna 390
24 Szybowcowa 561
25 Średnia Góra 427
26 Świątek 330
27 Turzec 684
28 Wielisławka 372
29 Zawadna 445
30 Żeleźniak 664
|
Łysa Góra |
Kiedy pierwszy raz spojrzałam na tę listę nie za bardzo wiedziałam ja ją ugryźć i od czego zacząć. Co prawda kilka szczytów było nam znanych i nawet na nich byliśmy. Większość jednak to były obco brzmiące nazwy, które ciężko było zlokalizować. Poza tym na niektóre z nich nie prowadzą szlaki turystyczne, co bez dobrej mapy czasem utrudnia ich zdobywanie. Przysiadłam więc któregoś razu do mapy i starałam się je tak pogrupować, aby podczas każdej z wycieczek zdobyć po kilka szczytów, bo na niektóre wchodziło się naprawdę szybko, a my do podjechania mieliśmy często po kilkadziesiąt kilometrów.
Na szczęście udało nam się to tak zorganizować, że Koronę Kaczawską zdobywaliśmy jakieś pół roku, odbywając super wycieczki i mając okazję poznać nowe miejsca. To, co nas najbardziej zachwyciło to fakt, że droga na szczyty zazwyczaj była bardzo widokowa. Poza tym to takie góry nieco na uboczu, więc szlaki były puste, co jest również dużym plusem. Podczas zdobywania tej odznaki znaleźliśmy kilka miejsc, które stały się tymi, w które chętnie będziemy wracać.
|
Łysa Góra. Widok z parkingu |
Łysa Góra i Okole to dwa szczyty, które można zdobyć podczas jednej wycieczki bez konieczności podjeżdżania samochodem z miejsca w miejsce.
Zaczynamy od Łysej Góry. To wzniesienie nad Dziwiszowem i Płoszczyną od południa oraz Chrośnicą od północy, w zachodniej części Południowego Grzbietu Gór Kaczawskich między przełęczą Widok (Kapella) a Chrośnickimi Kopami. Ma wysokość 708 m n.p.m. Tabliczka z oznaczeniem szczytu znajduje się nieco niżej, bo niedaleko obok parkingu. Na sam szczyt podobno wejść się nie da, bo to teren prywatny. Ale z niego widoki też zacne :)
Łysa Góra to taki szczyt, na który w zasadzie można wjechać samochodem i w większość tak robi. Łysa Góra jest głównie znana z kompleksu narciarskiego Ski Arena Łysa Góra w Dziwiszowie położonego około 10 kilometrów od centrum Jeleniej Góry.
Z tego, co wyczytałam od dwóch lat ośrodek narciarski niestety nie działa.
|
Podejście niebieskim szlakiem na Okole |
Na Łysej Górze znajduje się kilka parkingów, a dojazd tutaj nie sprawia problemów. Praktycznie na sam szczyt prowadzi wygodna droga. To, z czego góra słynie to przede wszystkim piękne widoki na Karkonosze. Właśnie dla tych panoram wielu tu przyjeżdża, choć moim zdaniem lepsze są te, jakie można podziwiać z nieodległej Góry Szybowcowej.
Jeszcze jakiś czas na Łysej Górze znajdowało się schronisko. Niestety, również nieczynne. A szkoda, bo położone w pięknym miejscu. Zatrzymujemy się nieco poniżej schroniska, gdzie znajdują się huśtawki i podziwiamy widoki. Poza Karkonoszami ładnie widać Góry Kaczawskie, zwłaszcza Okole, Żeleźniaka czy Skopiec. Jak się podejdzie nieco wyżej można dostrzec Ostrzycę Proboszczowicką, która jest bardzo charakterystycznym szczytem.
Zdecydowaliśmy, że z Łysej Góry przejdziemy pieszo na Okole. Prowadzi na nie niebieski szlak, który najpierw dosyć wytraca przewyższenie, doprowadzając nas do miejscowości Chrośnica. Tu, jak już będziecie zbliżali się do asfaltowej drogi nie zdziwcie się, bo szlak prowadzi przez prywatne podwórko, a wystraszyć może słyszane z daleka szczekanie psa. Szliśmy tym szlakiem już 2 razy i pies jest przywiązany, więc nie ma obaw.
|
Skopiec, Baraniec i Żeleźniak widziane z Łysej Góry |
Co prawda na Okole można dojść szybciej żółtym szlakiem z Lubiechowej (około 1,5 km drogi), ale szlak nie jest tak ciekawy i widokowy, jak ten, którym idziemy.
Po minięciu prywatnej posesji przecinamy asfaltową drogę i po przejściu jakichś 100 metrów skręcamy w lewo w polną drogę. Tu zaczynamy podejście na Okole. Nie jest strome, więc nie ma jak się zmęczyć. Szlak praktycznie cały czas jest bardzo widokowy, a im wyżej podchodzimy, tym widoków coraz więcej. Najpierw za plecami, a potem z prawej strony mamy widoki na Karkonosze. Nieco wyżej odsłaniają się Góry Izerskie, zwłaszcza ich czeska część.
Kiedy dojdzie do skrzyżowania ze szlakiem żółtym można wejść na Okole drogą okrężną, ale można też skręcić w lewo, a potem w prawo i kierując się tabliczkami na drzewach dość stromą ścieżką w kilka minut zdobyć górkę.
|
Podejście na Okole |
Okole to szczyt o wysokości 718 m n.p.m. znajdujący się w Grzbiecie Północnym Gór Kaczawskich, najwyższy szczyt tego pasma. Wraz z Leśniakiem tworzy rozległy masyw. Pamiętam, jak byliśmy tu jakieś 5 lat temu. Wtedy na szczycie były resztki starego punktu widokowego znajdującego się na skałkach. Niestety, ciężko było na niego wejść. Warto zaznaczyć, że miejsce to było popularne już w połowie XIX wieku. Właśnie wtedy szczyt przystosowano do roli punktu widokowego. Na skałkach wzniesiono drewniana wieżę widokową, obok której stanęła drewniana wiata. W 1859 roku wydany został pierwszy przewodnik dotyczący Okola. Po II wojnie światowej miejsce popadło w ruinę. Drewniana wieża z biegiem lat zawaliła się a metalowe schody skradziono. Na szczęście w 2018 roku wybudowano nową drewnianą platformę widokową oraz wiatę turystyczną. Z Okola można podziwiać dziś widoki na Łysą Górę (707 m n.p.m.), Rudawy Janowickie, a przede wszystkim Karkonosze.
|
Na Łysej Górze |
Widok stąd jest równie piękny, jak z Łysej Góry. W partiach szczytowych położone są grupy skalne zbudowane z zieleńców. Jest ich dosyć sporo, co zwraca naszą uwagę.
Na Okolu spędzamy jakieś pół godziny, po czym tę samą drogą wracamy na Łysą Górę. Wybrana przez nas opcja zakłada zejście ze szczytu, a potem zdobycie kolejnego szczytu, czyli Łysej Góry. Pokonany dystans w obie strony nie jest znaczący, bo wynosi około 11 km i pokonuje około 500 metrów przewyższenia. Wycieczka ta bowiem jest bardziej leniwym włóczeniem się i podziwianiem widoków, a nie wędrówką z duża ilością przewyższeń i kilometrów.
|
Stadnina na Łysej Górze |
|
Na samym szczycie też pięknie |
|
Przekaźnik na szczycie Łysej Góry |
|
Ostrzyca |
|
Z Górami Izerskimi w tle |
|
Pod Okolem |
|
Widoki z Okola |
|
Nieczynne schronisko na Łysej Górze |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz