środa, 18 listopada 2020

Czerniawa -Zdrój - Czerniawska Kopa - Smrek - Stóg Izerski - Czerniawa-Zdrój - listopad 2020

Góry Łużyckie wiedziane ze Smreka

Góry Izerskie mają dla mnie swoje 2 oblicza. Jedno to, które kojarzy się ze Stogiem Izerskim, Chatką Górzystów, schroniskiem Orle i terenami, które wokół nimi są zlokalizowane. Drugie oblicze to ta część, która jest położona po czeskiej stronie granicy i kojarzy mi się z licznymi punktami widokowymi znajdującymi się na skałach, takimi jak na przykład Izera, Frydlandskie cimbury, Hejni kostel. Orzesznik, Palicznik czy też Holubnik bądź Ptaci kupy. Oczywiście, wolimy część czeską, skalistą i pełną platform widokowych. Nie oznacza to, że polska strona nam się nie podoba. Dziś postanawiamy ruszyć w miejsce, gdzie jeszcze nas nie było, a dokładnie na Czerniawską Kopę. Tu jakiś czas temu (listopada 2019 roku) powstała wieża widokowa. Sprawdzimy, jaka jest. W Czerniawie-Zdrój, skąd naszą wycieczkę rozpoczynamy parkujemy na sporym parkingu obok ośrodka wypoczynkowego. Obecnie miejscowość to uzdrowiskowa dzielnica Świeradowa-Zdroju. Leży w głębokiej Dolinie Czarnego Potoku u podnóży Czerniawskiej Kopy (776 m n.p.m.), na którą właśnie zmierzamy. Z parkingu najpierw przemierzamy kawałeczek drogi asfaltem, a następnie wchodzimy na czarny szlak (Wokółmiejski Szlak Spacerowy). Zmierzamy nim przez chwilę, a potem dołącza do nas szlak w kolorze zielonym. On doprowadzi nas na szczyt Czerniawskiej Kopy. 
Czerniawska Kopa - wieża widokowa
Droga w zasadzie cały czas przebiega lasem. W kilku miejscach przecina singletracki, ale mam wrażenie, że w dwóch miejscach szlak zgubiliśmy i wędrowaliśmy leśnymi ścieżkami. Szlak jest w zasadzie pusty, choć spodziewaliśmy się tu większej ilości osób. W sumie, kiedy dotarliśmy na wieżę widokową, to się nie zdziwiliśmy, że nie ma tu zbyt wielu ludzi. Wieża jest ładna, nowa, miejsce przyjemnie i spokojne, ale widoki z niej nie robią mega wrażenia, zwłaszcza że w niedalekiej odległości jest zdecydowanie wyższa na Smreku. Wracając do samej wieży, to została ona zbudowana na szczycie Czerniawskiej Kopy, w tym samym miejscu, w którym stała wiele lat temu jej poprzedniczka. Konstrukcja ma 15 metrów wysokości i posiada 2 tarasy widokowe. Widok, jaki się z niej roztacza nie jest rozległy i nieco ograniczony. Widać Pogórze Izerskie, Góry Kaczawskie i część czeskiej części Gór Izerskich. W kilku miejscach wyłaniają się wyższe szczytu Gór Łużyckich. 
Obok wieży zbudowano wiatę turystyczną Obie budowle zrealizowano w ramach transgranicznej „Przygody w górach”. 
Z Czerniawskiej Kopy czeka nas 2,5 kilometrowe podejście zielonym szlakiem w stronę Smreka, a dokładnie przejścia granicznego, z którego od Smreka będzie nas dzielił niecały kilometr drogi. Do pokonania mamy niecałe 400 metrów przewyższenia, co przy jakości szlaki jest dość męczące. Kamienisty, błotnisty i pełen konarów szlak do przyjemnych nie należy. Widać, że do uczęszczanych nie należy. Poza nami i dwoma mężczyznami, którzy próbowali pokonać tę drogę rowerami, nikogo tu nie ma.  Oczywiście, pod koniec zbaczamy nieco ze szlaku i idziemy po strasznie podmokłym terenie. Na szczęście jest to tylko jakieś 200-300 metrów. Docieramy do granicy polsko-czeskiej, skąd na Smreka już tylko kawałeczek płaską drogą. 
Smrek to szczyt mierzący 1124 m n.p.m. Kopułę szczytową Smreka tworzy rozległe zrównanie, w którym wyróżnia się dwa wierzchołki o wysokości 1124 metrów oraz 1123 metrów. Na wyższym z wierzchołków, który leży po czeskiej stronie, znajduje się wieża widokowa. Na Smreku poza wieżą widokową znajduje się także pomnik Theodora Körnera z 1909 roku, upamiętniający pobyt niemieckiego poety na szczycie w 1809 roku. Ponadto w pomieszczeniu pod wieżą jest miejsce, gdzie można przysiąść, a przy okazji obejrzeć zawieszone na ścianie dawne zdjęcia szczytu i jego okolicy. W sezonie działa tu także tymczasowy bufecik.
Wieża widokowa na Smreku jest jedną z najnowszych tego typu konstrukcji w Sudetach. Mierzy 20 metrów, a wybudowano ją w 2003. Z wieży rozciąga się rozległa panorama na Góry Izerskie, Pogórze Izerskie, a także Karkonosze. Byliśmy na niej kilka razy i zawsze strasznie tu wiało, ale zawsze widoki zachwycały. Osoby z lękiem przestrzeni mogą odczuwać dyskomfort, gdyż zarówno wieża, jak i schodku na nią prowadzące są kratkowane, co może niektórych przerażać.
Stóg Izerski to jeden z najwyższych szczytów Gór Izerskich (1105 m n.p.m.), położony na zachodnim krańcu Wysokiego Grzbietu, w pobliżu granicy polsko-czeskiej. Stóg porośnięty jest prawie w całości lasem świerkowym. Tuż pod szczytem (na wysokości 1060 m n.p.m.), na północnym zboczu znajduje się Schronisko PTTK na Stogu Izerskim.
Jeszcze do 2000 roku na szczycie Stogu stała drewniana wieża widokowa, którą wybudowało Towarzystwo Karkonoskie. Rozebrano ją z powodu złego stanu technicznego, a 4 lata później obok postawiono maszt telekomunikacyjny.
Widok ze Smreka
Na południowych zboczach z wielu drobnych strumyków bierze początek jedna z największych czeskich rzek – Izera.
Ze Smreka kierujemy się w stronę Stogu Izerskiego (1105 m n.p.m.). Z racji, że jest on nieco niższy to szlak nie pozwala się tu zmęczyć. Czas przejścia to koło godziny najpierw zielonym, a potem czerwonym szlakiem. Stóg Izerski jest zazwyczaj utożsamiany z miejscem, gdzie znajduje się schronisko, od którego nazwę swą wzięło. Szczyt jest jednak od niego oddalony o jakieś pół kilometra. Do 2000 roku  na Stogu stała drewniana wieża widokowa. Wybudowana z inicjatywy Towarzystwa Karkonoskiego (Riesengebirgsverein), została oddana do użytku 29 lipca 1892. Dotrwała do 1907, kiedy to uległa zniszczeniu. Dziś szczyt w zasadzie miejscem, które się po prostu mija, a jego oznaczeniem jest maszt. Nie ma tu jednak widoków. One pojawia się dopiero kawałeczek dalej, kiedy będziemy się zbliżali do schroniska. 
Widok z Czerniawskiej Kopy. W tle czeskie Góry Izerskie.
Stóg Izerski, jak i znajdujące się  na jego zboczu schronisko są tłumnie odwiedzane, dlatego że można wjechać tu wyciągiem. Co prawda więcej ludzi zatrzymuje się w  bufecie znajdującym się w stacji wyciągu, ale też sporo dociera do schroniska. Zamawiamy coś do jedzenia oraz picia i siadamy na tarasie znajdującym się obok schroniska Niestety w czasach koronawirusa nie można się zagrzać w środku. Zostają tylko miejsca na zewnątrz. Dobrze, że chociaż jest możliwość zamówienia czegoś na wynos. 
Z tarasu schroniska roztacza się rozległa panorama Świeradowa-Zdroju, Mirska, Gryfowa Śląskiego, Lubania, doliny Kwisy, Grzbietu Kamienickiego, Pogórza Izerskiego i zachodniej części Karkonoszy. Co prawda widok ten nie jest tak imponujący, jak ze znajdującej się kilka kilometrów dalej wieży widokowej na Smreku,, na której właśnie byliśmy Dlatego też właśnie Smrek jest chyba najpopularniejszym miejscem wędrówek tych, którzy na Stóg weszli. Nie jest stąd na ten szczyt daleko ani nie trzeba pokonywać dużego przewyższenia. Jest to taki przyjemny spacer trwający około godziny i wymagający przejścia około 3 km. 
Wieża na Smreku
Ze schroniska kierujemy się w stronę Czerniawy. Zmierzamy praktycznie cały czas zielonym szlakiem dopiero pod koniec wędrówki schodząc na leśne, nieoznaczone ścieżki. Szlak w kilku miejscach jest dość stromy, częściowo prowadzi asfaltową drogą, w kilku miejscach oferuje przyjemne widoki, zwłaszcza na Czerniawską Kopę i znajdującą się na niej wieżę widokową. 
Pokonaliśmy dziś około 20 km i sporo przewyższenia, jak na tak niskie góry (prawie 1000 metrów). Pogoda nam sprzyjała do samego końca. Odwiedziliśmy miejsca, gdzie nas nie było. Warta polecenia jest szczególnie wieża na Smreku. 


Wieża na Czerniawskiej Kopie






Podejście z Czerniawy na Smrek




Jizera




Stóg Izerski - szczyt











2 komentarze: