poniedziałek, 12 listopada 2018

Świerki - Włodzicka Góra - Świerki - 12 listopada 2018



Tak, jak kiedyś chodzono tłumnie na Borową, kiedy powstała na niej wieża widokowa, tak obecnie tłumy można spotkać na Włodzickiej Górze. Niedawno, bo 3 listopada 2018 roku oddano tu do użytku nową wieżę widokową, która powstała w miejscu starej, będącej w ruinie. Pamiętam, jak byliśmy na Włodzickiej Górze jakieś półtora roku temu. Wtedy jeszcze stała tu stara wieża, wejście na nią wiązało się już z ryzykiem, a w zasadzie było zabronione. Dziś z nowej wieży można oglądać widoki, ale jej konstruktorzy chyba nie do końca pomyśleli nad wysokością. Widok jest tylko w jedną stronę, głownie na Góry Sowie. Pozostałe strony zasłaniają drzewa. Na szczęście jakieś 200 metrów dalej na zielonym szlaku znajduje się niewielki punkt widokowy, z którego widoki są chyba zdecydowanie lepsze, niestety też ograniczone do jednego kierunku.Sama wieża wygląda ładnie, ale na jej platformie widokowej położonej na około 15 metrach wysokości jest strasznie mało miejsca. 4 osoby i robi się ścisk, minięcie się jest już niestety niemożliwe.
Widoki z punktu poniżej Włodzickiej Góry
Nawiązując do pierwszego zdania, o ile pielgrzymki na Borową były uzasadnione, bo widoki z wieży chyba jedne z najlepszych w Sudetach środkowych, o tyle Włodzicka Góra takimi poszczycić się nie może. Niczego jednak temu szczytowi nie zarzucam, ale jest po prostu mniej atrakcyjny i na pewno z Borową przegrywa.  My poszliśmy na niego z ciekawości, ale na pewno nie będziemy tu wracać tak często jak na Borową. Miejsce na ognisko, wieża, miejsce do siedzenia sprawią, że na pewno znajdą się tu stali bywalcy.
Włodzicka Góra to niewielka górka o wysokości 757 m n.p.m. położona na Wzgórzach Włodzickich. Góra wznosi się w postaci stromego, dość regularnego stożka, który w kierunku południowo-wschodnim przechodzi w długi, wyrównany grzbiet

Na Włodzicką Górę wchodzimy ze Świerków szlakiem czerwonym. Kiedyś wchodziliśmy zielonym i czerwonym ze stacji Świerki PKP. Zdecydowanie był bardziej stromy. Idziemy na początku polną drogą, mając za plecami Góry Sowie, a obok nas łąki ze zwiniętymi snopkami siana. Oświetlone słońcem tworzą jesienny klimat. Po kilku minutach wchodzimy w las, którym jednak długo nie idziemy. Po kilku minutach skręcamy w lewo i czeka nas kilkuminutowe podejście na szczyt. Ogólnie wejście na Włodzicką Górę zajmuje nam około pół godziny. Zejście jeszcze mniej. To taki przyjemny spacerek w pięknych okolicznościach przyrody. Z racji tego, że wystartowaliśmy dość wcześnie na szczycie byliśmy prawie sami, a sporą ilość osób mijaliśmy podczas zejścia. Tego dnia widoki z wieży i punktu widokowego nie były zachwycające z racji mglistego od kilku dni powietrza. A to oznacza, że…na Włodzicką Górę jeszcze wrócimy ;)

 
 
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz