piątek, 1 maja 2015

Jakubowice- Błędne Skały, Pasterka, Bartnica - 26 kwietnia 2015 (Góry Stołowe i Sowie)


Drugi dzień pobytu w Górach Stołowych postanowiliśmy przeznaczyć na Błędne Skały, Pasterkę i Bartnicę. Chyba się uda plan zrealizować i jeszcze wrócić do domu przed zmrokiem.
Ruszamy z Jakubowic (dzielnicy Kudowy-Zdroju), gdzie tuż obok naszego ośrodka biegnie czerwony szlak (Główny Szlak Sudecki im. Mieczysława Orłowicza). Pogoda dziś nie nastraja do wędrówki, zwłaszcza, że po wczorajszej pięknej aurze wita nas mgła, mżawka i fatalne widoki. Ale idziemy, mając nadzieję, że deszcz nas nie zmoczy, a może nawet wiatr przewieje chmury. Tam, gdzie kończy się asfalt, a zaczyna polna droga, skręcamy w prawo i po krótkim podejściu pod górkę odsłaniają się piękne, acz zamglone tego dnia widoki. Kierujemy się w stronę Rozdroża pod Lelkową.  Jest to obniżenie oraz węzeł dróg leśnych i szlaków turystycznych, położony na wysokości 720 m n.p.m. Rozdroże znajduje się między Błędnymi Skałami a Lelkową Górą. Z tego miejsca do wejścia do Błędnych Skał jest około 30 minut dość stromego podejścia pod górę. Czerwony szlak łączy się tu z niebieskim, tym, który biegnie od polany Imka, znajdującej się na trasie Karłów-Kudowa-Zdrój. Kiedyś nim szłam, ale dziś lepsza wydała się opcja wędrówki z Jakubowic. W momencie podejścia leśną drogą zaczyna padać deszcz, więc wyjmujemy kurtki. Kiedy docieramy do miejsca, gdzie szlak łączy się z asfaltową drogą jesteśmy w chmurach. Czujemy się jak w jakiejś magicznej krainie. Nie będzie pewnie żadnych widoków z Błędnych Skał - myślę. Ale za to jesteśmy sami na szlaku. Co jest dużym plusem. Cisza i pustki w górach - rewelacja! 


Po jakiejś godzinie od wyruszenia z Jakubowic jesteśmy przy bramie wejściowej do Błędnych Skał. Kasa jest jeszcze nieczynna, bo początek sezonu zaczyna się tu w maju.
Błędne Skały to grupa bloków skalnych na wysokości 835 m n.p.m. Tworzą one skalny labirynt. Niezwykle urokliwy, po którym przemieszcza się po zrobionych z drewna kładkach. Dziś z racji padającego deszczu są one nieco śliskie, więc trzeba uważać, by się nie poślizgnąć. Zwłaszcza, że z każdej strony pełno błota i wody.
Idziemy więc, a czasami się przeciskamy między skałkami o wdzięcznych nazwach, np. Kasa, Kurza Stopka, Kuchnia, Stołowy Głaz. Niekiedy naprawdę trzeba się nagimnastykować lub zdjąć plecak, żeby przejść przez wąskie szczeliny.
Na terenie Błędnych Skał znajduje się punkt widokowy, na platformie o nazwie "Skalne Czasze", z którego roztaczają się widoki na Szczeliniec i czeską część Gór Stołowych. Dziś niestety niewiele widać. Przejście labiryntu zajmuje nam około 30-40 minut, po czym wracamy mniej więcej do miejsca, w którym wchodziliśmy do labiryntu. Szlak prowadzi wybudowanymi z drewna platformami, których tu nie było, podczas mojej ostatniej wycieczki. Psują one urok tego miejsca niestety.


Do Jakubowic schodzimy tę samą drogą, którą wchodziliśmy. 45 minut i jesteśmy na dole. Teraz podjeżdżamy pospacerować po Pasterce, która ma w sobie coś, co przyciąga. Ta niewielka miejscowość położona jest na terenie Parku Narodowego Gór Stołowych. Swoje pierwsze kroki kierujemy oczywiście do schroniska, a następnie urządzamy sobie spacer po okolicznych polanach, z których roztaczają się cudowne widoki na Szczelieniec Wielki i Mały. W centralnym punkcie wsi znajduje się kościół św. Jana Chrzciciela z XVIII wieku, a obok niego zabytkowy cmentarz z grobami mającymi ponad 200 lat.  We wsi znajduje się również unikatowa w Polsce hodowla owiec skudde. Jest to najmniejsza i najbardziej pierwotna rasa owiec w Europie.
Ponad godzinny spacer po Pasterce i ruszamy jeszcze na obiad do Bartnicy, wsi położonej na wysokości 530-640 m. n.p.m. w górnej części Doliny Bystrzycy, która oddziela Góry Suche od Gór Sowich. Po obiedzie udajemy się jeszcze na półgodzinny spacer. Niestety, na wejście na Leszczyniec jest już za późno. Pora wracać do domu.




 














 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz