Dziś krótka, ale widokowa wycieczka w Górach Kruczych. Krótka, bo mierząca około 7 km, a widokowa, bo idąc zboczami szczytów mamy przepiękne panoramy.
Góry Krucze to zachodnia część Gór Kamiennych. Od zachodu i północnego-zachodu graniczą z Bramą Lubawską i Karkonoszami, od północnego-wschodu z pasmem Czarnego Lasu, od wschodu z Kotliną Krzeszowską i Zaworami, od południa z czeską częścią Gór Stołowych. Pasmo rozpoczyna się Kościelną, która znajduje się w granicach Kamienne Góry, a kończy Jańskim Wierchem usytuowanym już na granicy polsko-czeskiej. To, co je wyróżnia to nietypowy dla Sudetów przebieg z południa na północ.
Góry Krucze cechują strome zbocza i głęboko wcięte doliny potoków. By to sprawdzić wystarczy się wybrać w rejon Lubawki i zdobyć choćby Szeroką (najwyższy szczyt po polskiej stronie) czy Kralovecky Spicak (najwyższy szczyt po czeskiej stronie) albo Kruczą Skałę. Z tej ostatniej ładnie widać wspomniane głęboko wcięte doliny potoków.
Poza bardziej znanymi szczytami Góry Krucze na szczęście nie cieszą się olbrzymim powodzeniem, co czyni je w wielu miejscach dzikimi i pustymi. Można tu wędrować długo i nie spotkać na szlaku nikogo. Na wiele szczytów nie prowadzą jednak szlaki, więc do wędrówki pozostają ścieżki i niezwykle widokowe zbocza gór. Piękne są zwłaszcza widoki na Karkonosze.
Dziś naszym celem będzie Długosz i szlak prowadzący przez niego. Nie jest to wysokie wzniesienie, bo mające około 600 metrów wysokości. Grzbiet posiada kilka kulminacji: 612 m, 600 m, 590 m i przebiega przez niego żółty szlak turystyczny. Północnym stokiem z kolei prowadzi szlak niebieski, ale raczej teoretycznie, bo w miejscu, gdzie według mapy być powinien tak naprawdę go nie ma. Długosz jest szczytem zalesionym, a przez to pozbawionym widoków. Nie ma też w żadnym miejscu tabliczek z oznaczeniem miejsca, w którym się znajdujemy.
Startujemy z Kamiennej Góry. Samochód zostawiamy na końcu ulicy Azaliowej, gdzie jest sporo miejsca do zaparkowania. Tędy też biegnie szlak żółty i niebieski. My najpierw będziemy podążać za znakami żółtymi, które po kilku metrach wyprowadzają nas na polne ścieżki biegnące zboczami Długosza. Już pokonanie kilkudziesięciu metrów w górę pozwala podziwiać Karkonosze oraz panoramę Kamiennej Góry. Podejście kilku metrów wyżej oferuje widoki w przeciwnym kierunku, czyli na Góry Kamienne i Wałbrzyskie. Po dotarciu na pierwsze wypłaszczenie terenu nasz szlak skręca w prawo i tak też się przemieszczamy. Na samym początku naszą uwagę zwracają 3 skały. To Trzej Bracia. Obecnie skałki są dość mocno zarośnięte, a dojście do nich nawet w porze bezlistnej nie jest takie łatwe (pomimo tego, że widać je z daleka). Jeśli jednak ktoś już tam dotrze, to na skałki można się wdrapać i podziwiać z nich panoramę Kamienne Góry, Karkonoszy i Rudaw Janowickich.
Szlak żółty prowadzi nad dalej w górę, las w wielu miejscach jest dość przerzedzony, dlatego w kilku miejscach odsłaniają się widoki na Góry Wałbrzyskie i Kamienne oraz Kotlinę Krzeszowską. Ładnie widać je zwłaszcza z kilku polanek, jakie mijamy po drodze. Szlak, którym zmierzamy doprowadza nas do rozdroża, gdzie krzyżują się szlaki żółty i niebieski. My skręcamy w prawo i zmierzamy w stronę obrzeży wioski Przedwojów. Szlak powrotny, a w zasadzie ścieżka, bo szlak niebieski w miejscowości nam zniknął jest niezwykle widokowy. Idziemy w zasadzie zboczem Długosza, mając cały czas panoramy na Karkonosze, Rudawy Janowickie, a następnie na Kamienną Górę i otaczające ją mniejsze górki. Droga, którą idziemy w kilku miejscach w zasadzie nie przypomina drogi, dlatego poruszamy się polanami.
Po jakiejś 2,5 godzinie wolnego marszu wracamy do miejsca, skąd ruszyliśmy. Pokonaliśmy około 7 km i 300 metrów przewyższenia.
... no i konkurs szkolny stał się pomysłodawcą ciekawej wycieczki ;)
OdpowiedzUsuń