środa, 8 maja 2013

Święta Katarzyna - Łysica - 1 maja 2013 (Góry Śiętokrzyskie)


Pomysł wyjazdu w Góry Świętokrzyskie przyszedł jakoś tak nagle. A może sprowokowały go mało optymistyczne prognozy pogody na majówkę? Skoro ma padać, to w wyższe góry nie ma sensu jechać. Zdobędziemy przynajmniej Łysicę, o której tyle czytałam, ale do której zawsze tak daleko mi było.
Góry Świętokrzyskie to tak jak Sudety jedne ze najstarszych pasm górskich w Polsce i Europie. Wyższe partie charakteryzuje to, że mają strome stoki i głęboko wcięte doliny oraz to, co się chyba z tymi górami kojarzy, czyli gołoborza.
Zatrzymujemy się w Świętej Katarzynie, niewielkiej miejscowości położonej niedaleki kawałek od Kielc. Jest to dość dobra baza wypadowa w Góry Świętokrzyskie i do zwiedzania. Co prawda na miejsce przybywamy dość późno, ale jeszcze nie na tyle późno, żeby niczego nie zobaczyć. Nie pada i może padać nie będzie, więc decydujemy się wejść na Łysicę, zwłaszcza, że z Świętej Katarzyny jest na szczyt niedaleko. Przechodzimy skrótem przez las i po około 10 minutach znajdujemy się na czerwonym szlaku, który prowadzi na Łysicę. Zanim jednak wejdziemy na niego zatrzymujemy się chwilę na dole, bo tamtędy biegnie Świętokrzyski Szlak Literacki. W tym miejscu można poczytać o Stefanie Żeromskim,. Znajduje się tu kaplica cmentarna rodziny Janikowskich, zwana kaplicą Żeromskiego.
W Świętej Katarzynie znajduje się również klasztor Bernardynek i kościół. św. Katarzyny.


Obieramy czerwony szlak i nim kierujemy się na szczyt. Zaraz po przekroczeniu bramy Świętokrzyskiego Parku Narodowego, kierując się w lewo można ścieżką dotrzeć do mogił żołnierzy ZWZ-AK i mieszkańców Świętej Katarzyny, zamordowanych przez hitlerowców w 1943 roku.
Dobrze, że nie pada,  bo pogoda jest fatalna - zimno, wilgoć i do tego moje zapalenie zatok. Wejście na górę nie jest wymagające i zajmuje nam może około 40 minut. Idzie się szlakiem, prowadzącym czasem po kamykach, czasem pnącym się mocniej w górę. Nic szczególnego i męczącego. Trzeba jedynie uważać, bo jest ślisko. Szlak prowadzi ścieżką zwaną Puszczą Jodłową.



Po drodze mijamy kaplicę św. Franciszka, a nieco wcześniej obelisk poświęcony Żeromskiemu.
Tuż przed samą Łysicą można zaobserwować fragmenty gołoborza. Łysica (612 m n.p.m.) to najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich, zaliczany do Korony Gór Polski, gdzie z kolei jest szczytem najniższym. Leży ona w paśmie Łysogór, rozciągającej się na wysokości około 25 km. Ciekawostką jest to, że Łysica ma 2 wierzchołki. Jeden z nich, zwany Skałą Agaty o wysokości 608 m rozciąga się na długości około pół kilometra. Drugi, wyższy to ten, na którym znajdują się pamiątkowy krzyż oraz pozostałości wieży triangulacyjnej. Ze szczytu widoki są ograniczone, bo jest on zalesiony. Dziś dodatkowo ogranicza je fatalna pogoda.
Podania mówią, że u podnóża Łysicy istniała kiedyś pogańska świątynia, na miejscu której obecnie znajduje się klasztor sióstr bernardynek. Góra jest też powszechnie znana jako miejsce sabatów czarownic.
Zejście ze szczytu zajmuje około 30 minut i odbywa się już w mżawce.








 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz