czwartek, 1 lipca 2021

Rozdziele - Łopusze Wschodnie - lipiec 2021

Zatrzymujemy się w miejscowości Rozdziele, skąd wejdziemy na szczyt o nazwie Łopusze Wschodnie. Nie znaliśmy wcześniej tego miejsca i w zasadzie nic o nim nie wiedzieliśmy. Widzieliśmy, że na szczyt prowadzi asfaltowa droga, ale nie mieliśmy pewności, czy nią na szczyt wjechać można i czy będzie gdzie zostawić samochód. Dlatego też zdecydowaliśmy się zostawić auto pod kościołem, gdzie jest duży parking i wejść na Łopusze na nogach. Samo wejście, poza tym że asfaltową drogą, podobnie jak pozostała część wycieczki, obfitowało w ładne widoki, W zasadzie dla nich warto na szczyt wejść, a nie wjechać. 
Z parkingu na szczyt mamy 2,5 km i do pokonania 250 metrów przewyższenia. W drodze powrotnej, zataczając pętelkę pokonany jeszcze około 2 km. Tak więc cała trasa zamknie się w 5 km i 2 godzinach wędrówki. 

Łopusze to nazwa obejmująca trzy szczyty w najdalej na wschód wysuniętej części Beskidu Wyspowego, który traci już tutaj swój „wyspowy” charakter i tworzy pasmo o równoleżnikowym przebiegu. Łopusze dzieli się na Zachodnie, Środkowe i Wschodnie. Można przejść przez wszystkie 3, gdyż są położona niedaleko od siebie. My dziś zdobywamy tylko Łopusze Wschodnie. 
Nazwa góry pochodzi od łopuchów (ludowa nazwa lepiężnika), które niegdyś tak masowo porastały jej zbocza, że przez miejscową ludność były wykorzystywane jako podściółka dla bydła. Ludowa nazwa góry to „Łopuse”, na austriackich mapach figuruje ona pod błędną nazwą Opuszcza. Miejscowa ludność używała także nazwy Patryja, dawniej bowiem na szczycie Łopusza Zachodniego stała drewniana wieża triangulacyjna przez ludność nazywana patryją.

Wejście na Łopusze Wschodnie

Kiedy przemierzamy Pasmo Łopusza towarzyszy nam cisza i spokój.  Na szczycie Łopusza Wschodniego poza tabliczką z oznaczeniem szczytu i ciekawym wiatrakiem znajduje się kapliczka. Dzięki spotkanemu to mężczyźnie poznajemy historię jej budowy. Jest ona wotum dziękczynnym owego pana za wrócone mu zdrowie. Zaobserwowaliśmy, że ludzie mieszkający w rejonie Beskidy Wyspowego są mocno wierzący. Na wielu szczytach znajdują się krzyże, a na szlakach kapliczki i stacje drogi krzyżowej. 

Widoki na zejściu z Łopusza Wschodniego

Wędrujemy dalej, mijając owieczki i gospodarstwa, gdzie czas biegnie swoim tempem. Idą podziwiamy jednocześnie widoki. Co prawda są one nieco ograniczone, bo pogoda się troszkę popsuła. Wiemy, że można stad dotrzeć nawet  Tatry. Poza tym weszliśmy na szczyt od „dobrej strony”, czyli tej, która oferuje widoki. Południowa część pasma jest niezarośnięta, dlatego tu można podziwiać rozległa panoramy. Z kolei od strony północnej widoki są dość mocno ograniczone. 
Asfaltową również bardzo widokową drogą wracamy na przykościelny parking, by stamtąd przemieścić się w stronę kolejnego szczytu, na jaki dziś chcemy wejść. 
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz