piątek, 26 listopada 2021

Hałdy wałbrzyskie (Wałbrzych, Victoria, Biały Kamień)

 Hałdy wałbrzyskie wpisują się w krajobraz tego miasta. To pozostałość po górniczej historii tego miasta. Odkąd w tym rejonie wydobywano węgiel - czarne złoto, powstawały też sąsiadujące z kopalniami zwały skał płonnych wyciągane na powierzchnię razem z urobkiem. Część ze skalnych odpadów powstałych w początkowych wiekach działalności górniczej porosła roślinnością i została zapomniana, inne, te z czasów masowego wydobycia węgla - pozostały do dziś i świadczą o skali pozyskiwanego surowca.
Można na nie spoglądać z okolicznych szczytów, na przykład platformy pod Dłużyną, skały z krzyżem pod Wołowcem albo szlaku na Chełmiec, gdzie w jednym miejscu widać je doskonale. 
Poza sztolniami i hałdami usypanymi ze skał płonnych reliktem pogórniczego krajobrazu są również węglowe osadniki poflotacyjne. Węglowy miał utworzył tu ciekawe formy przypominające surowy, pozbawiony roślinności krajobraz księżycowy. 

Dziś wybierzemy się na 3 hałdy (Wałbrzych, Victorię i Wiesław), bo na tyle nam czasu starczyło. Jest jeszcze jedna na Nowym Mieście, na którą również wejść chcieliśmy. 
Pierwsza hałda, na którą się udajemy to Hałda KWK „Wałbrzych”. Znajduje się ona w dzielnicy Gaj i jest częściowo zrekultywowana. Najłatwiej na tę hałdę można się dostać z ulicy Moniuszki (na poboczu drogi w zatoczkach można spokojnie zostawić samochód) i kilkoma ścieżkami dostać się na jej szczyt lub niżej położone tereny. 
Dzieje tego miejsca sięgają 1761 roku, kiedy powstała tu pierwsza kopalnia węgla kamiennego, a do 1820 roku funkcjonowało ich kilka. 
Obecna hałda jest wysoka na około 100 metrów. Jest ona dość rozległa i stanowi doskonały punkt widokowy na okolicę. To także raj dla poszukiwaczy minerałów, zwłaszcza takich, w których są odciśnięte roślinki. Byliśmy tam dwukrotnie i za każdym razem takich skarbów udało nam się sporo znaleźć. 

Kolejną hałdą jest Hałda KWK „Victoria”. To dawna kopalnia węgla kamiennego na Sobięcinie w Wałbrzychu przy ulicy Kosteckiego sąsiadująca z Koksownią Victoria, działającą w latach 1892–1993 oraz z polem wydobywczym „Szyby Siostrzane” przy ulicy 1 Maja. Hałda, która chyba najbardziej z tych trzech zaczyna zarastać i w kilku miejscach przyszło nam się przedzierać przez młode drzewka. 
Najlepsze dojście na szczyt hałdy jest od ulicy Beethovena (okolice składowiska odpadów komunalnych). Z drogi na nią oraz ze szczytu roztaczają się ładne widoki na Wałbrzych. 
Na sam koniec zostawiamy sobie hałdę na Białym Kamieniu. Jest to dokładnie hałda ulokowana pomiędzy dzielnicą Sobięcin a dzielnicą Biały Kamień, zawierająca około 6,4 miliona metrów sześciennych skał płonnych, użytkowana w okresie 1969–1998. Ma odmienny charakter od tej na Gaju – próżno tu szukać odcisków roślin na resztkach węgla (przynajmniej nam się nie udało – a może źle szukaliśmy?). Z tej hałdy rozciąga się chyba najlepszy widok na okolicę, a zwłaszcza na Chełmiec, który mamy na wyciągnięcie ręki.  Najlepiej jest na nią ruszyć z ulicy Piasta – tu też jest miejsce do zaparkowania samochodu. 
Każda z hałd jest warta odwiedzenia, choć każda z nich jak dla mnie jest odmienna. Jedne z nich są bardziej dostępne, a inne powoli zaczynają zarastać, wkomponowując się w krajobraz Wałbrzycha. 











































wtorek, 9 listopada 2021

Paprotki - Zadzierna - Bukówka - listopad 2021

Brama Lubawska to jedna z trzech kotlin wchodzących w skład Kotliny Kamiennogórskiej. Od zachodu ograniczona jest Grzbietem Lasockim, pasmem Karkonoszy, od północnego zachodu Rudawami Janowickimi, od wschodu Górami Kruczymi – pasmem Gór Kamiennych, a od północy łączy się z Obniżeniem Leska i Obniżeniem Kamiennej Góry. Dziś właśnie w ten rejon się wybieramy, a naszym celem będzie Zadzierna. Można na nią się dostać zarówno z Bukówki, jak i z Paprotek. Górę łatwo rozpoznać, ponieważ wyrasta ponad otaczający ją krajobraz w kształcie dość długiej kopuły ze stromymi zboczami. 
Na Zadziernej byliśmy 2 razy, ale zawsze szliśmy z Bukówki. Dziś wybieramy Paprotki i to jest lepszy wybór, ponieważ szlak jest bardziej widokowy. W Paprotkach nie udało nam się znaleźć oficjalnego parkingu, więc samochód zostawiamy na poboczu w okolicy czerwonego szlaku. Tak też czynią inni. 
Szlak czerwony najpierw prowadzi polną drogą z widokami na Karkonosze. Warto wziąć pod uwagę to, że jego przebieg delikatnie się zmienił, o czym informują pojawiające się co kilka chwil napisy (Zadzierna i strzałka z kierunkiem drogi). 
My szliśmy za owymi strzałkami, ale w pewnym momencie czerwone znaczniki nam się skończyły. Ostatecznie, idąc na przełaj do szlaku dotarliśmy. 
Jakieś 500 metrów od szczytu roztaczają się z lewej strony ładne widoki na Lubawkę, Góry Krucze, Kamienne i Wałbrzyskie. Warto się tu zatrzymać, ponieważ z Zadziernej mamy panoramę w przeciwnym kierunku. 
Na Zadzierną mierząca 724 m n.p.m. docieramy po jakiejś pół godzinie wędrówki i pokonaniu 170 metrów w górę. Na szczycie i zboczach można spotkać liczne skalne bloki. Na jednej ze znajdujących się skał znajduje się punkt widokowy (do 1945 roku był to pomnik przyrody), z  którego roztaczają się przepiękne widoki, zwłaszcza na Karkonosze, Rudawy Janowickie i położony poniżej zbiornik Bukówka. Z Zadziernej schodzimy czerwonym szlakiem do miejscowości Bukówka. To z niej zazwyczaj wchodziliśmy na Zadzierną, nie wiedząc jeszcze wtedy, że o wiele atrakcyjniejszy szlak jest właśnie z Paprotek. Ale wybrana dziś przez nas trasa pozwala zrobić nam pętelkę. 
Zejście w tym kierunku jest dość strome, dlatego chyba lepiej jest tędy podchodzić. Szlak raczej prowadzi lasem, ale w kilku miejscach odsłaniają się ładne widoki na Kralovecky Spicak. Po dotarciu do asfaltowej drogi w miejscowości Bukówka, kierujemy się w stronę tutejszego zbiornika. 
Jezioro Bukowskie inaczej Zbiornik Bukówka to zbiornik zaporowy położony w dolinie Bobru. Zbiornik powstał w latach 1903–1907 jako suchy zbiornik retencyjny po wybudowaniu zapory w przełomie.
Kierujemy się najpierw na zaporę, z której mamy ładne widoki zarówno na góry, jak i jezioro. Następnie ścieżką prowadzącą brzegiem jeziora wracamy w stronę samochodu.  Droga na tym odcinku jest bardzo przyjemna i urokliwa. Cała trasa to około 6 km drogi i mniej więcej 200 metrów przewyższenia. Jest ona idealna na krótki, ale widokowy i niezbyt męczący spacer.