Maly Spicak |
Zapraszamy Was dziś na wycieczkę na 5 czeskich wież widokowych. Na dwóch z nich już kiedyś byliśmy, ale pogoda nie sprzyjała dalekim obserwacjom. Od tego czasu w tym rejonie wyrosły kolejne wieże, a że są one zlokalizowane blisko siebie to można je wszystkie zobaczyć podczas jednej wycieczki, tylko jeden raz zmieniając miejsce postojowe. Tak więc odwiedziny dziś Tanvaldzki Spicak, Maly Spicak, Svetly vrch, Majak i Stepankę. Wszystkie wieże są oddalone około 15-20 km od granicy z Polską w Jakuszycach.
Tanvaldzki Spicak |
Najpierw kierujemy się do miejscowości Albrechtice w Jizerksych horach. Droga za Harrachovem nie należy do super jakościowych – poza tym, że jest dziurawa, to wąska, kręta i ostro pnąca się w górę. W miejscowości jest kilka parkingów, wszystkie płatne. Zatrzymujemy się na tym (50.7577831N, 15.2945981E), bo jest położony obok szlaku prowadzącego zarówno na Tanvaldzki Spicak, jak i Svetly vrch. Pasuje nam więc najbardziej. Koszt to 50 koron za cały dzień. Uwaga, trzeba mieć monety, bo tylko nimi można zapłacić w parkometrze. Nie przyjmuje banknotów ani kart. Po uiszczeniu opłaty ruszamy najpierw a Spicak.
Tanvaldzki Spicak |
Wejście na Szpiczak, to w zasadzie półgodzinny spacer na górę. Jakieś 20 minut niebieskim szlakiem do Rozdroża pod Szpiczakiem i potem 10 minut szlakiem zielonym na szczyt. (1,6 km i prawie 200 metrów przewyższenia). Idziemy dość szeroką, chyba dojazdową drogą. W jednym miejscu szlak odbija w las z asfaltowej drogi, skracając ją o jakieś 200 metrów. Podczas podejścia skorzystaliśmy z tej wersji, ale schodziliśmy już cały czas asfaltem. W lesie było jeszcze dużo śniegu i lodu, a nasze raczki zostały w domu, bo nie przeczuwaliśmy, że na takiej wysokości o tej porze roku będzie jeszcze śnieg.
Stepanka |
Tanvaldzki Szpiczak to jeden z największych centrów sportów zimowych w Górach Izerskich. Ma on wysokość 831 metrów. Na szczycie znajduje się wieża widokowa zbudowana w 1909 roku, nazwana Jubileuszową wieżą cesarza Franciszka Józefa I. Rok później dobudowano do wieży chatę turystyczną z restauracją. Z rozhlednej roztaczają się piękne widoki na Karkonosze i Góry Izerskie oraz Grzbiet Jeszczedzki. Wieża ma 18 metrów, ale platforma widokowa znajduje się na wysokości 14 metrów. Aby na nią wejść należy pokonać 69 schodków. Podczas planowania wycieczki warto zwrócić uwagę na to, kiedy wieża jest otwarta, bo na przykład w kwietniu otwierają ją tylko na Wielkanoc. My na szczęście na tej wieży byliśmy kilka lat temu, więc nie żałowaliśmy, ze się nie udało. Wstęp na wieżę jest płatny 40 koron, a dla dzieci i seniorów 25 koron.
Jednak bardziej atrakcyjna niż wieża widokowa jest Fanterova skała - punkt widokowy, położony kilkanaście metrów od wieży widokowej. Wchodzi się na nią po metalowej drabince. Został on wybudowany kilka lat wcześniej niż wieża, bo już w 1989 roku. Jednak potrzeby turystów spowodowały, że wybudowano obok wspomnianą chatę turystyczną. Widoki stąd równie piękne.
Będąc tutaj warto także podejść na skałę położoną naprzeciwko schroniska. Postawiona na niej ławeczka pozawala na odpoczynek z pięknymi widokami.
Svelty vrch |
Z Tanvaldzkiego Spicaka kierujemy się na nową atrakcję zlokalizowaną niedaleko, czyli na wieżę na Malym Spicaku. To prawdziwy hit, jeśli chodzi o konstrukcję wieży – kształtem przypomina ona statek kosmiczny Kierujemy się niebieskim szlakiem w stronę rozdroża pod Spicakiem, a potem dalej cały czas szlakiem niebieskim. Do pokonania mamy niecałe 2 km, 25 metrów w górę i 150 metrów w dół. Szlak na tym odcinku nie należy do widokowych. Za to na jego końcu czeka mega atrakcja 😊
Atrakcja, która wzbudza u niektórych sporo kontrowersji, bo trochę nijak ma się do otaczającej ją przyrody.
Majak |
Przypomina ona jakąś kosmiczną konstrukcję, ale motywy jej powstania wiążą się z torem bobslejowym, który kiedyś znajdował się poniżej skał, na którym obecnie stoi wieża widokowa. Punkt widokowy Špička na Malém Špičáku ma przypominać odwrócony do góry nogami bobslej. Zgodnie z założeniami instalacja miała być mała, ale zwracająca uwagę”. Architektom zależało także, aby konstrukcja była lekka. Niewielki taras opiera się na trzech wąskich nogach i by na niego się dostać, należy pokonać pionowe czterometrowe drabinki. Największe wrażenie robi jednak lustrzana powłoka, którą pokryta jest dolna część tarasu. Odbija się w niej otoczenie, a kiedy już przyświeci słoneczko, robi się naprawdę pięknie. Dzięki temu rozwiązaniu wieża za każdym razem wygląda inaczej, bo za każdym razem co innego się w niej odbija.
Svetly vrch |
Widoki z wieży są ładne, ale już nieco bardziej ograniczone, bo znajduje się ona niżej niż Tanvaldzki Spicak. Ładnie widać Cerną Studnicę czu Tanvaldzki Spicak, a także położone poniżej zabudowania Tanvaldu. Spod wieży wracamy niebieskim szlakiem na parking, gdzie mamy zostawione auto. Nie kończymy tu jednak naszej wycieczki, bo z tego miejsca można wejść na kolejna wieżę widokową.
Z parkingu kierujemy siębowiem teraz na Svetly vrch (729 m n.p..m.). Prowadzi na niego zielony szlak, mający 1 km długości i 100 metrów przewyższenia. Drogę tę można sobie jednak skrócić i na zakręcie pójść prosto w widoczną dość stromo pnącą się ścieżkę.
W drodze na Stepankę |
Wieża widokowa Světlý vrch została wybudowana w 2020 roku i dostępna jest dla odwiedzających od 1 stycznia 2021 roku. Budowla ma wysokość 21,5 metra, a żeby dostać się na taras widokowy, trzeba pokonać 105 schodów. Czubek wieży dzięki zastosowaniu nieregularnych drewnianych elementów przypomina bocianie gniazdo. Na wieży znajdują się opisane panoramy. Widać stąd głównie Góry Izerskie z takimi szczytami jak Tanvaldský Špičák czy też Hvezda, czy Buková. Można także dostrzec Karkonosze, ale widok na nie jest ograniczony tylko do rejony Śnieżnych Kotłów.
Tanvaldzki Spicak |
Teren wokół wieży, pomimo tego, że powstała ona nie tak dawno jest już dość zagospodarowany, bo mamy ławeczki, drewniany napis z nazwą szczytu, są też tablice informacyjne. Wstęp na tę wieżę jest bezpłatny i jest ona czynna przez cały czas, co w przypadku niektórych czeskich wież nie zawsze jest takie oczywiste. Bo już zdarzyło się, że trafiliśmy na czeską bezpłatną wieżę, która o jakiejś tam godzinie była zamykana.
Po odwiedzeniu trzech wież w tej okolicy kierujemy się dalej, a mianowicie do dzielnicy Korenova, zwanej Prichovice. Tu zatrzymujemy się na parkingu, który będzie optymalny do wejścia na 2 kolejne wieże widokowe. Jego współrzędne to 50.7409708N, 15.3468325E. Kiedy popatrzymy na mapie lub, gdy na parking wjeżdżamy pojawia się info, że parkowanie jest płatne. Okazuje się jednak, że można tu samochód zostawić bezpłatnie. Parkomat jest zablokowany i nawet jakby się chciało kupić bilet, to i tak się nie da. Tak więc oszczędzamy tu 50 koron (nieco dalej, w drodze na Stefankę minęliśmy za to 2 płatne parkingi).
Na Malym Spicaku |
Na parkingu wita nas ciekawy mural, na tle którego można sobie zrobić zdjęcia. Można podejść za niego i wsadzić głowę w jeden z otworów - ot taka atrakcja, jakich wiele w wielu miejscach. Kiedy podjeżdżamy na parking w naszych oczach pojawia się rozczarowanie po spojrzeniu na wieżę – w opisach czytaliśmy, że jedna z piękniejszych, przypominająca latarnię morską. A co widzimy? Zwykła wieża postawiona na polu. Jej urok jest dostrzegalny dopiero, kiedy się obok niej znajdziemy. A do wieży mamy niedaleko, bo może jakieś 200-300 metrów.
Wieża na Majaku |
Wieża widokowa została zbudowana została w 2013 roku kawałek pod příchovickim kościołem w pobliżu ośrodka narciarskiego U Čápa. Jest drewniana i poświęcona pamięci największej mistycznej postaci Czech - Járy Cimrmana, który jest ściśle związany z tym regionem (podobno prawzór legendarnego Liptákova) i ma kształt latarni morskiej, w języku czeskim Maják. Dlatego też nieodłącznym elementem nowej wieży widokowej jest urokliwe Muzeum Czasów Cimrmana z wieloma ciekawymi eksponatami. Wstęp na wieżę jest płatny, a bilet pozwala jednocześnie na zwiedzenie muzeum. Dorośli płacą 45 koron, a dzieci 25 koron. Wieża na każdym piętrze jest ozdobiona obrazami, a na jej barierkach zamontowano oznaczenia wielu miejsc, jakie można by zobaczyć, spoglądając w określonym kierunki. Muzeum nas zachwyciło, ale wieża pozostawiła niedosyt, ponieważ w pewnym miejscu się po prostu skończyła, a wstęp na ostatnią platformę był zamknięty. Widoki z niej chyba są najsłabsze, ale mimo to warto tu wejść, choćby po to , by zwiedzić muzeum.
Pod Stepanką |
W tym samym miejscu znajduje się sklepik z pamiątkami oraz bufet z napojami, są też stoliki, gdzie można usiąść. Teren jest ogólnie atrakcyjny, zwłaszcza dla dzieci, bo kawalątek dalej znajduje się ogromny drewniany leśny plac zabaw, są też zwierzątka, wystawa maszyn rolniczych. Tutejsze huśtawki, zjeżdżalnie czy trampoliny oraz tory przeszkód czy kulodromy są wykonane z naturalnych elementów i wkomponowane w otoczenie. Można spotkać tu bajkowe stworzenia zamienione w kamień lub drzewa (załączone zdjęcie pomaga w rozpoznaniu postaci z bajek). Miejsce to nazwane zostało Pohadkova cesta i Lesopark. Spędzamy tu około pół godziny i ruszamy w stronę ostatniej na dziś wieży – Stapanki znajdującej się na szczycie o nazwie Hvezda. Mamy na nią 1,7 km i 200 metrów przewyższenia niebieskim szlakiem. Trasa, poza ostatnio odcinkiem od chaty Hvezda prowadzi cały czas asfaltem, ale zaraz po opuszczeniu wsi mamy przepiękne widoki, zwłaszcza na Jested, Jizerę, Cerną Studnicę czy Tanvaldzki Spicak.
Lesopark |
Hvezda to szczyt o wysokości 958 m n.p.m. w Górach Izerskich. Znajduje się na nim neogotycka wieża widokowa Stepanka o wysokości 24 metrów (wejść można na wysokość 21 metrów, na które prowadzi 81 schodów. Na skałach przy wieży znajduje się kamienny stół z ławką oraz tablica pamiątkowa odsłonięta 8 czerwca 2008, która upamiętnia rozpoczętą tutaj fikcyjną ekspedycję w góry Ałtaju powziętą w 2007 przez Jarę Cimrmana.
Niestety dziś wieża zamknięta. Wisi kartka, że czynna od piątku do niedzieli. Pamiętam, że jak tu kiedyś byliśmy to w niewielkim kiosku oprócz biletów wstępu na wieżę można było kupić także drobne pamiątki, napoje i przekąski. Wstęp na wieżę kosztuje 50 koron dla dorosłego i 10 koron dla dziecka.
W niewielkiej odległości od wieży widokowej znajduje się mały plac z kamiennym kręgiem oraz krzyżem maltańskim, który ustawiono w 1944 roku. Miejsce to powstało ku pamięci Niemców poległych w trakcie II wojny światowej.
Z Frenerovej skaly |
W pobliżu wieży (około 300 m) znajduje się Chata „Hvezda” z restauracją ze smaczną czeską kuchnią. (dziś też była zamknięta). Nieco dalej (około 500 m) zlokalizowana jest Turnovska chata. Warto tu zaznaczyć, że chociaż w okolice chaty Hvezda można dojechać samochodem, to niestety, nie da się tu zaparkować (jest plac, ale na mapie widać ewidentny zakaz wjazdu na niego.
Spod Stepanki wracamy tę samą drogą na parking pod wieżą Majak. Druga wycieczka to pokonanie około 5 km i około 200 metrów przewyższenia. Jeśli chodzi o same zrobione kilometry, to nie jest ich wiele, bo ładnie wyszło nam ich około 15 i jakieś 700 metrów przewyższenia. Więcej czasu zajęło nam fotografowanie i podziwianie 😊
Na samym dole strony znajdują się 2 mapki z naszymi trasami.
Fajny pomysł na wycieczkę. Zapisałem do odwiedzenia :)
OdpowiedzUsuńPolecam
Usuń