Stożek to jeden z tych szczytów, które w Górach Kamiennych
nieźle potrafią zmęczyć, zwłaszcza jeśli wchodzi się na niego od strony
Unisławia Śląskiego. Od Sokołowska jest nieco lepiej, choć końcowe podejście
jest również strome. Dziś wejdziemy na dwa Stożki, czyli Mały i Wielki, ale
uczynimy to wyjątkowo od strony Sokołowska. Od tej strony jeszcze nie
wchodziliśmy, choć zdarzyło nam się raz w tym kierunku schodzić.
Samochód zostawiamy w centrum Sokołowska na sporym parkingu
i kierujemy się na szlak żółty, który bardzo szybko wyprowadza nas na urokliwe
polany. Z każdym pokonywanym w górę metrem widoki są piękniejsze, a obejmują
zwłaszcza Góry Kamienne. Przed samym Stożkiem natomiast będzie można podziwiać
jeszcze Góry Stołowe. Droga na szczyt
wynosiło 2,3 km i trzeba pokonać 280 metrów przewyższenia, co na takim odcinku
jest dość znaczące, a podejście da się odczuć dopiero pod sam koniec. Wejście
zajmuje około godziny czasu.
Na szczycie 841 metrowego Stożka Wielkiego niegdyś
znajdowała się wieża widokowa, z której były przepiękne widoki. Dziś niestety
jej nie ma, przez co Stożek jest górą praktycznie pozbawioną widoków. Pojawiają
się one jedynie tuż przed samym szczytem (na tym słynnym bardzo stromym podejściu).
Są za to nowe tabliczki z nazwą góry i jej wysokością.
Stożek Wielki jest to jedno z najbardziej
charakterystycznych wzniesień powulkanicznych. Na jego północno-zachodnim
zboczu, na wysokości mniej więcej 780 m n.p.m. występuje charakterystyczna
grupa powulkanicznych skałek.
Ze Stożka Wielkiego żółtym szlakiem zmierzamy w stronę
Sokołowska. Dość mocno wytracamy wysokość. Szlak jest stromy i kamienisty,
dlatego trzeba uważać. Bardzo szybko wychodzimy z lasu, a przed nami odsłaniają
się widoki na Góry Kamienne z Suchawą, Włostową i Kostrzyną na czele. Poniżej
widać urokliwie położone Sokołowsko. Mniej więcej w połowie szlaku skręcamy w
prawo na leśną ścieżkę, która zmierza w stronę kolejnego Stożka, tym razem
Małego. Droga cały czas oferuje nam widoki na Góry Kamienne. Szczyt Stożka
Małego natomiast mamy cały czas z prawej strony.
Nie prowadzi na niego żaden szlak. W okolicy szczytu jest
ścieżka, która jednak chwilę przed nim się urywa. Ostatnie metry pokonujemy
więc z mapą.cz i GPSem w telefonie. Stożek Mały ma 744 metry i jest pozbawiony
widoków. One są z kolei na jego zboczach: z jednej strony na wspomniane już
Suchawę, Kostrzynę itd., z drugiej natomiast na Dzikowiec, Wysoką czy oddalone
Karkonosze. Ale żeby zobaczyć te drugie trzeba trochę się przedrzeć przez
krzaki, gdzie znajduje się zarastająca już polanka.
Na południowym zboczu Stożka Małego na wysokości około 600 m
n.p.m. znajduje się charakterystyczna grupa powulkanicznych skałek, a poniżej
przy potoku skałki "Zamkowe Baszty".
Warto wspomnieć, że szczyt pomimo tego, że znajduje się poza
szlakiem jest oznaczony ładną tabliczką.
Ze Stożka Małego najpierw wracamy nieoznakowaną ścieżką, a
potem wchodzimy na szlak rowerowy Czarny Mieroszów, gdzie skręcamy w lewo. Idąc
w prawo dotrzemy do Unisławia Śląskiego.
Wybrana droga rowerowa dość szybko doprowadza nas do
asfaltowej drogi prowadzącej do Sokołowska.
Wycieczka, na której dziś byliśmy jest krótka, bo mierzy 7
km, a na jej przejście trzeba przeznaczyć około 2-3 godzin. Do pokonania mamy
prawie 400 metrów przewyższenia, ale w pakiecie dostajemy za to piękne widoki.
Bukowiec |
Na Stożku Wielkim wiata jeszcze stoi?
OdpowiedzUsuńTak, ale chyba nowa jest
Usuń