Kolejna słowacka wieża zachwyciła nas dziś swoimi panoramami, a trasa na nią rozległymi widokami. Poza tym brak ludzi w sobotę to kolejny plus słowackich szlaków, po których często można wędrować i nie spotkać nikogo przez dłuższy czas, a nawet cały dzień. Co prawda wieża miała być zostawiona na inną całodniową wycieczkę, ale jakoś tak wyszło, że ruszyliśmy na kilka pojedynczych tras. To chyba głównie za sprawą pogody, która sprawiła, że szkoda nam było tracić tak pięknej widokowo trasy na niezbyt idealne warunki.
Wędrujemy ponownie po Beskidzie Kisuckim. Ciągnie się on od
przełęczy Zwardońskiej do granicy z Orawą na przełęczy Przysłop. Najwyższym
szczytem pasma jest Wielka Racza (Veľká Rača). Na terenie gór znajduje się
kilka rezerwatów przyrody, w tym wokół Wielkiej Raczy, a niemal całość pasma
zajmuje obszar chronionego krajobrazu (Chránená krajinná oblast’
"Kysuce").
Szczyt Tabor, na który dziś wejdziemy, ma wysokość 697 m
n.p.m. m. i dominuje nad Kisuckim Novym Miastem. Nazwa szczytu pochodzi od jego
zasiedlenia przez husytów w odległej przeszłości. W 2015 roku zbudowano na nim
masywną czterokondygnacyjną drewnianą wieżę widokową o wysokości 14 m. Z punktu
widokowego rozpościerają się piękne widoki między innymi na takie pasma jak:
Steny, Poľana, Ostré, Vreteň, Kysucká Brana, Mała Fatra i część Tatr Zachodnich.
Na górę Tabor można dotrzeć kilkoma trasami. My wybraliśmy
niebieski szlak turystyczny, którym można kierować się bezpośrednio z dworca
PKP/PKS w Nowym Kisuckim Mieście. Można jednak samochodem podjechać kawałeczek
dalej i zaparkować przy ulicy Kukucinovej (49.3054669N, 18.7771836E). Tu jest
mały parking, ale też trochę miejsca na poboczu.
Inne opcje wejścia na Tábor to sąsiednia Nesluša, gdzie
podąża się za zielonymi znacznikami, długość wejścia wynosi około 1 godziny 30
minut, lub z Ochodnicy, gdzie czas wejścia jest podobny i wynosi około 1 godziny
40 minut.
Wejście na szczyt nie jest trudne. Trasa jest bardzo dobrze
oznakowana, z częstymi drogowskazami. W większości jest widokowa, tylko jej
niewielka część prowadzi lasem, ale nawet tam można liczyć na widoki. Jest
kilka stromych odcinków, ale przeplatają się one z tymi płaskimi. Wejście na
szczyt to pokonanie około 350 metrów przewyższenia i niecałych 3 km.
Na szczycie znajduje się drewniana wieża widokowa. Na samym
dole po obu jej stronach są 2 zadaszone wiaty, w których umieszczono stoliki i
ławki. Jest też skrzynka z książką, do której można się wpisać. Szczyt jest
oznaczony, zarówno na tabliczce, jak i na wieży widokowej.
Zejście ze szczytu planujemy tak samo, jak weszliśmy. Dziś szczyt
zdobywamy na szybko, bo jeszcze czeka na nas jedna wieża widokowa do zdobycia 😉
Jeśli ktoś ma jednak więcej czasu, to spokojnie może
pokombinować tutaj z innymi opcjami zejścia szlakami lub pozaszlakowymi. Możliwości
jest tu sporo, łącznie z wykorzystaniem słowackich kolei.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz