niedziela, 11 kwietnia 2021

Gniewoszów - zamek Szczerba - Solna Jama - Czerniec - Gniewoszów - kwiecień 2021

Widokowe polanki między zamkiem Szczerba a Solną Jamą 
Góry Bystrzyckie to rozległe, aczkolwiek mało zróżnicowane pasmo górskie. Bywamy tu rzadko, bo jakoś nie wydawały nam się one atrakcyjne, a poza tym mamy do nich więcej kilometrów niż na przykład w Karkonosze. 
Od północy sąsiadują z Górami Stołowymi i Obniżeniem Dusznickim, od zachodu z Górami Orlickimi.
Góry Bystrzyckie dzieli się zwykle na następujące mikroregiony: Stoliwo główne, Dolina Dzikiej Orlicy, Masyw Jagodnej, Masyw Czerńca, Masyw Kamyka.
Największymi miastami leżącymi u podnóża tych gór są: Duszniki-Zdrój, Szczytna, Polanica-Zdrój oraz Bystrzyca Kłodzka. Jednym z popularniejszych miejsc jest oczywiście Przełęcz Spalona i tutejsze schronisko Jagodna. Warto też wspomnieć o Schronisku pod Muflonem położonym na Ptasiej Górze w obrębie miasta Duszniki Zdrój.
Tu, gdzie dziś wędrować będziemy schroniska brak. Rejon w zasadzie, w który rzadko zaglądali turyści obecnie stal się jednak nieco bardziej popularny z racji postawionej tu kilka miesięcy temu wieży widokowej. Idąc jednak na Czerniec spodziewaliśmy się większej ilości osób, równej tej, jaka pojawiała się na Borowej lub Trójgarbie po otwarciu tamtejszych wież. Tymczasem tu pustki, a ludzi jak na lekarstwo. To, co nam się spodobało, kiedy wędrowaliśmy w tym rejonie to rozległe i widokowe polanki. Teren raczej był nam nieznany. Przyjechaliśmy tu głównie po to, aby zobaczyć widoki z wieży. Myśleliśmy, że całą trasę pokonamy głównie w lesie, a tymczasem tu taka niespodzianka. 
Widok na Jagodną. Tam też niedawno postawili wieżę.
Jedziemy do Gniewoszowa. Przed samą miejscowością, na wysokości zamku Szczerba, tam gdzie biegnie niebieski szlak jest parking na kilka samochodów. Gdy się jednak zapełni, ludzie zatrzymują się na poboczu drogi. Wejście z tego miejsca na Czerniec jest dłuższe (7 km i około 500 metrów przewyższenia), prowadzi przez ruiny zamku Szczerba i Solną Jamę i wymaga pokonania zdecydowanie więcej przewyższenia niż z górnej części Gniewoszowa. Stamtąd jest krótko i niewiele przewyższenia do pokonania (3 km i 200 metrów przewyższenia). 
My chcemy dziś zrobić pętelkę, więc nasz szlak wyniesie około 12 km. Z Czerńca zejdziemy nie szlakiem, ale ścieżką, dzięki czemu trafimy na urokliwą polankę, z której roztaczają się piękne widoki zwłaszcza na Masyw Śnieżnika. 
Z parkingu kierujemy się na niebieski szlak, który dosłownie po kilku minutach doprowadza nas do ruin zamku Szczerba. W porze, kiedy nie ma liści, ruiny są widoczne już z parkingu. 
Takie widoki spod wieży
Zamek Szczerba pierwotnie był nazywany Śnielin. Powstał on w XIII wieku na wysokim gnejsowym wzgórzu zamkowym wznoszącym się na 520 m n.p.m. między Diabelskimi Skałkami. Wzgórze zamkowe opływają dwa górskie potoki: Głownia od północy i jej dopływ Gołodolnik od południa. Jedną z ówczesnych funkcji zamku było strzeżenie drogi handlowej biegnącej przez Przełęcz nad Porębą do Czech. Obecnie budowla stanowi ruinę, ale pewne jej elementy są dobrze zachowane. Są to fragmenty grubych obronnych murów obwodowych, których wysokość sięga miejscami 9 metrów, baszta, dziedziniec, oraz pozostałości kamiennego budynku mieszkalnego i bramy. Wokół zamku widać także pozostałości po suchej fosie.
Po przejściu przez teren zamku wracamy na niebieski szlak, który przez chwilę prowadzi lasem, a dość szybko wyprowadza nas na urokliwe polanki, z których roztaczają się sielskie widoki. Na wschodzie wyrastają: Czarna Góra, Igliczna z Sanktuarium Matki Bożej Śnieżnej, a także Śnieżnik, Goworek i Trójmorski Wierch z wieżą widokową na szczycie. W przeciwnym kierunku ładnie widać Gniewoszów z XVI- wiecznym kościołem pw. św. Michała Archanioła. Nasze tempo marszu w okolicy polanej znacząco spada, gdyż co chwilę zachwycamy się widokami. Dlatego też za Solną Jamą nasza wędrówka nabiera szybszego tempa. 
Masyw Śnieżnika widziany z wieży na Czerńcu
Solna Jama to niewielka jaskinia krasowa w wyrobisku starego kamieniołomu. Jaskinia była znana na pewno w XVIII wieku.  Ma ona około 50 metrów Długość ok. 50 m. Składa się z korytarza, który następnie rozwidla się – prawa odnoga prowadzi do komory z jeziorkiem krasowym, zaś lewa kończy się syfonem wodnym. Wejście do jaskini jest odsłonięte, a samo miejsce wokół niej przyjemne. Jest tu tablica informacyjna. Widać także, że ludzie biwakują tu, bo są miejsca po ognisku.  Solna Jama jest położona praktycznie przy samym niebieskim szlaku, ale jeśli ktoś się zapatrzy, to miejsce można minąć, bo ze ścieżki nie jest widoczne. 
Kilkadziesiąt metrów za Solną Jamą docieramy do rozdroża szlaków (czarny i niebieski). Tu skręcamy w prawo na szlak czarny, który na samym początku lekko pnie się w górę. Wybierając szlak niebieski doszlibyśmy do Różanki. Szlak czarny w większości do momentu skrzyżowania się z żółtym prowadzi szeroką leśną drogą. Ostatni jego etap to wąska, o tej porze dość podmokła ścieżka. Na tym odcinku widoki są ograniczona, czasem pojawiają się za plecami. Znacznie lepiej jest już na szlaku żółtym, czyli ostatnim odcinku podejścia na Czerniec. Tu ponownie ładnie odsłania się widok na Masyw Śnieżnika. 
Masyw Śnieżnika
Po jakichś 2 godzinach wędrówki pojawiamy się na Czerńcu. Czerniec (891 m n.p.m.) jest to druga co do wielkości góra w paśmie Gór Bystrzyckich, wznosząca się na wysokość około 300 m nad Dolinę Dzikiej Orlicy. 
Na szczycie stoi wybudowana kilka miesięcy temu wieża widokowa. Niestety, jak na razie nie ma tu żadnych ławeczek, wiaty ani tablicy informującej o miejscu, w którym się znajdujemy. Mam nadzieję, że to wynika z tego, że konstrukcja jest nowa, a sam teren jeszcze nie został zagospodarowany. Teren wokół wieży nie wygląda więc zachęcająco. Może to też wina poty roku, bo śnieg się powoli topi i wszędzie pełno błota. Niemniej sama wieża i widoki z niej są bardzo ładne :)
Wieżę wybudowano w ramach polsko-czeskiego projektu „Czesko-polski szlak grzbietowy – część wschodnia. Jest ona w całości wykonana z drewna świerkowego a jej wysokość to 24 m. Z jej platformy widokowej rozciąga się piękna panorama Masywu Śnieżnika na wchodzie oraz pasma Gór Orlickich na zachodzie. Czy widać coś więcej i dalej? W sumie ciężko stwierdzić, bo kiedy tu byliśmy warunki pod względem widoczności nie były rewelacyjne. Wnioskując jednak, że skoro położonej nieco dalej wieży widokowej na Jagodnej widać Karkonosze, to stąd pewnie tez można je dostrzec. Kiedyś tu wrócimy i sprawdzimy. Na wieży dziś wieje dość mocno, ale i tak spędzamy tu nieco czasu. Następnie siadamy na prowizorycznej ławeczce na szczycie, Spod wieży także mamy ładne widoki na Masyw Śnieżnika. 
Solna Jama
Z Czerńca do Gniewoszowa można najszybciej zejść żółtym szlakiem. My decydujemy się jednak na ścieżkę, która chwilę po zejściu ze szczytu odbija od żółtego szlaku. Taki wybór doprowadza nas na rozległą i widokową polanę, która doprowadza nas do miejscowości. 
Chcąc zrobić pętelkę, ostatni odcinek, czyli jakieś 2,5 km musimy pokonać asfaltową drogą, tzw. Autostradą Sudecką prowadzącą przez Gniewoszów. Przechodząc przez wieś mamy wrażenie, że świat się tu lekko zatrzymał. Przez jakieś 40 minut wędrówki nie spotkaliśmy nikogo. Po drodze zatrzymaliśmy się w okolicy tutejszego kościoła, na który jakieś 2 godziny temu spoglądaliśmy z góry. 
Asfaltowa droga zaprowadza nas na parking, skąd jakieś 3,5 godziny temu ruszyliśmy na szlak. Widać, że zebrało się tu trochę aut, ale ogólnie śmiało można rzec, że wędrując tymi terenami nie spotkamy wielu ludzi. Widać, że Góry Bystrzyckie obfitują jeszcze w wiele miejsc, do których cywilizacja nie dotarła i przez długi czas można w spokoju cieszyć się naturą.





Zamek Szczerba


































Zejścia z Czerńca ścieżką




2 komentarze:

  1. Myślę, że tu jest mniejszy ruch, bo wieża nowsza i jeszcze mniej znana. Do tego wydaje mi się, że Czerniec jest jednak w trochę mniej popularnej okolicy niż wspomniany wcześniej Trójgarb czy Borowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okolica naprawdę pusta, tak jakby życie tu wymarło. A kawałek dalej na Jagodnej czy w Międzygórzu tłumy.. Mnie tu się podoba ten spokój :)

      Usuń