Około półtora roku temu na szczycie Vetrov (918 m n.p.m.) w Górach Rychlebskich powstała wieża widokowa o nazwie Dalimilova rozhledna. Mierzy ona sobie 33 metry, a na jej górną platformę widokową prowadzi 168 schodów. Wieża jest kamienna i stanowi wierną replikę tej, jaka niegdyś istniała na Śnieżniku w latach 1899-1973. To właśnie chyba głównie z tego powodu wzbudza ona tak spore zainteresowanie. Wieża wygląda niczym z bajkowego zamku, a to wszystko w otoczeniu zielonych wzgórz i pagórków. Wstęp na wieżę jest płatny (120 Kc- bilet normalny, 60 Kc- bilet ulgowy), a bilety można nabyć w automacie przy wejściu do obiektu. Na oficjalnej stronie wieży pojawiła informacja, że wieża jest nieczynna w okresie zimowym. Kiedy on trwa? – Tego nie napisano. Warto też zwrócić uwagę na godziny otwarcia wieży, bo w październiku jest ona zamykana już o godzinie 16, ale też czynna od piątku do niedzieli.
Istnieje wiele możliwości dotarcia pod wieżę widokową na Vetrovie. Pierwsza opcja to dojazd do Velkego Brna, skąd na szczyt jest ok. 20 minut spaceru. Trochę dłuższą opcją jest dotarcie pod schronisko Paprsek i stamtąd podążanie za zielonymi znakami (ok. 30 minut w jedną stronę). Jeśli jednak chcemy troszkę dłużej pospacerować, to warto ruszyć z polskich Bielic lub czeskiej Ostrużnej lub Petrikovic.
My dziś zdobywamy szczyt na szybko, bo czynimy to na powrocie z innego pasma. Samochód można zostawić na jednym z kilku bezpłatnych parkingów zlokalizowanych obok siebie w Velkim Brnie. Tu współrzędne jednego z nich: 50.2000386N, 16.9886472E. Niech Was nie przerazi tłum ludzi i mnogość aut na parkingu. Na szczęście nie zmierzają oni do wieży, ale do położonego w okolicy schroniska Paprsek.
Z okolicy parkingu do wieży prowadzi niebieski szlak. Z miejsca pozostawienia samochodu do pokonania jest tylko półtora kilometra i 130 metrów przewyższenia. Spacer nie zajmie Wam dłużej niż poł godziny, choć jak ktoś się zatraci w widokach z urokliwych polan, to przepadnie tu na znacznie dłużej. A jeśli jest tak pięknie jak dziś (inwersja, słoneczko, piękne jesienne barwy), to wędrówka może się znacznie wydłużyć.
Wieża robi spore wrażenie. Pamiętam, że jak byłam na niej około roku temu, to wywołała spory zachwyt. Dziś z racji inwersji i morza chmur pod nami jest wyjątkowo. Widać też, że miejsce się rozwinęło. Rok temu część bufetowa nie była jeszcze czynna. Na zewnątrz stała budka, gdzie można było kupić coś do picia i pamiątki. Dziś jest to jakby bardziej luksusowo. Można się schronić w środku, zjeść coś, napić się. Dobra opcja zwłaszcza na chłodniejsze dni.
Oczywiście największą atrakcją jest wieża widokowa. A co z
niej widać? Głownie szczyty Wysokiego Jesionika, Gór Rychlebskich i naszych-
Gór Bialskich oraz Złotych. Ponadto jest super widok na Masyw Śnieżnika, który
z racji wybudowanej ta wieży stał się szczytem bardzo rozpoznawalnym. Na wieży
spędzamy dziś mnóstwo czasu, obserwując spektakl, jaki dają nam chmury.
Ze szczytu Vetrov schodzimy tak, jak weszliśmy. Cała trasa w
obie strony to tylko 3 km.
Piękne warunki mieliście! Ja odwiedziłem ją w ostatni weekend i powiem, że jej wygląd sprawia, że rzeczywiście budzi zachwyt. Kiedyś to potrafili budować ładne wieże widokowe. Mimo, że za wejście trzeba zapłacić, to warto.
OdpowiedzUsuńPiękne warunki trafiliście! Ja odwiedziłem ją w ostatni weekend i zgodzę się, że wieża budzi zachwyt. Jako, że jest to replika starej wieży, to wygląda ładniej niż obecnie stawiane ;)
OdpowiedzUsuńostatnia fotka-magia!!!
OdpowiedzUsuń