Będąc w Dukli lub jej okolicach nie sposób Cergowej nie zauważyć.
Góra wyrasta ponad miastem i zachęca do wejścia. Na szczyt z miejsca, gdzie
można najdalej autem podjechać jest jakieś 2,5 km, ale niech Was ta odległość
nie zmyli, bowiem do podejścia jest aż 400 metrów w górę, co przy takim małym
dystansie daje się odczuć.
Rozpoczynamy wędrówkę od niewielkiego parkingu przy żółtym
szlaku, biegnącym aż z centrum Dukli. Jest on usytuowany przy kapliczce Matki
Bożej i przy zielonej ścieżce, która częściowo poprowadzona jest przez Rezerwat
Tysiąclecia na Górze Cergowej. Zmieści się tam kilka samochodów, więc w
weekendy parking zapełnia się bardzo szybko. Wszyscy jednak parkują wzdłuż
drogi. My zrobiliśmy tak samo.
Pierwszy odcinek drogi to zejście w dół. Trzeba będzie więcej podejść – myślimy. Przechodzimy przez mostek i od tego momentu szlak zaczyna już tylko piąć się w górę. Dochodzimy do miejsca z oznakowaniem, gdzie skręcamy w prawo. Po chwili na naszej trasie pojawią się Złota Studzienka i kaplica związana ze Świętym Janem z Dukli. Po raz pierwszy kronikarze odnotowali jej istnienie w 1896 roku. Obok kapliczki, usytuowanej na lesistym szczycie góry Cergowej, wypływa źródło, ujęte w studzienkę. Według tradycji św. Jan miał w tym miejscu w samotności spędzać całe noce na modlitwie i poddawać się różnym umartwieniom.
Spod kapliczki czek nas najbardziej stromy odcinek szlaku. Ale i tak łatwiej jest pokonać go w górę niż nim schodzić. Niegdyś szlak prowadził ścieżką za kapliczką, ale on był jeszcze bardziej stromy. Po jakichś 20 minutach doprowadza on nas na Cergową. Jest to zalesiony szczyt Beskidu Dukielskiego w Beskidzie Niskim, na południowy wschód od Dukli. Posiada trzy wierzchołki (od zachodu): 716 m (z żelaznym krzyżem oraz wieżą widokową), 683 m i 681 m.
W 2018 wybudowano na najwyższym wierzchołku turystyczną
wieżę widokową. Jej otwarcie nastąpiło 27 października 2018. I to właśnie za
sprawą wieży Cergowa zyskała na popularności, a widoki oferuje naprawdę ładne.
My trafiliśmy na nieco zamglone powietrze, więc panoramy nie były spektakularne.
Cergowa to góra ciekawostek. Czy wiecie, że ten
trzywierzchołkowy masyw widziany z lotu ptaka ponoć przypomina swym kształtem
sylwetkę leżącego konia? Inną ciekawostką są jaskinie, których w okolicy Cergowej
jest mnóstwo. Na jej zboczach naliczono się ich jak dotąd dziesięć; wiele
jaskiń otaczają ludowe podania i legendy. Naszą uwagę zwróciły przede wszystkim
nietypowe nazwy – jak „Jaskinia „Tam, gdzie samolot spadł” – nazwa pochodząca od
katastrofy niemieckiego samolotu z okresu II wojny światowej – czy jaskinia „Tam, gdzie wpadł grotołaz”.
Na Cergowej chwilę czasu spędzamy, a następnie udajemy się
tę samą drogą w stronę parkingu w Dukli. Cała trasa to jakieś 5 km w obie
strony i około 400 metrów przewyższenia. Szczyt można zdobyć bardzo szybko. Na
górze po dość stromym wejściu czekają ładne widoki. Są też ławeczki, gdzie
można odpocząć.
Hej, już miałem przy którymś z wcześniejszych wpisów zapytać. Te niektóre fotki to rozumiem z drona robisz ? np tą pierwszą :)
OdpowiedzUsuńTak :)
Usuń