wtorek, 21 listopada 2017

Biała Woda - Skowronia Góra - Suchoń, Gorzuchów Kłodzki - Grodziszcze - 18 listopada 2017


Korona Ziemi Kłodzkiej i Wieże Widokowe Ziemi Kłodzkiej. Zaczęliśmy myśleć o nich wiosną 2016 roku. Część szczytów lub wież była już przez nas zdobyta, pozostała nieodkryta. O istnieniu jednych wiedzieliśmy, inne były wielką zagadką. Na początku motywacja była ogromna, momentami słabła, ustępując pragnieniu chodzenia po Tatrach, Beskidach czy Karkonoszach. Jednak zawsze podczas pobytu na Ziemi Kłodzkiej temat tych dwóch odznak się pojawiał. Gdzieś przy okazji zdobyło się jakaś górkę czy odwiedziło wieżę. Ale gdy się okazało, że do zdobycia jest tylko jeden szczyt - Suchoń i jedna wieżą - Grodziszcze już nic nie mogło nam stanąć na przeszkodzie. Wokół Suchonia kręciliśmy się już kilka razy, a nawet 2 razy podjęliśmy próbę wejścia na niego. Raz jednak zniechęcił nas świeży śnieg po kolana - nikt nie miał ochoty przecierać szlaku. Innym razem brakło czasu. Grodziszcze z kolei zawsze schodziło na tor boczny, bo komu by się chciało będąc w okolicy podjeżdżać do ruin wieży, na które i tak nie można wejść?
Suchoń - góra leżąca w Masywie Śnieżnika na wysokości 964 m n.p.m., będąca zarazem najwyższym szczytem w Krowiarkach. Wschodnie jego stoki są łagodne, natomiast północne, zachodnie i południowe, opadające do Rowu Górnej Nysy oraz dolin Marcinkówki i Białej Wody są bardzo strome. Na Suchoń nie prowadzi szlak, ale dotarcie na niego nie jest trudne, głównie za sprawą dużych zielonych kropek zaznaczonych na drzewach. Poza tym posiłkując się choćby aplikacją mapy.cz na szczyt można bardzo łatwo dotrzeć. Co prawda górka pozbawiona jest widoków, to jednak zanim wejdzie się wejdzie do lasu, idzie się polanką, z której roztacza się ładny widok na Czarną Górę.

Skowronia Góra - widoki rewelacyjne!

Wracając jednak do początku. Startujemy z Białej Wody. Jest to dawna zanikła, opuszczona wieś. Jeszcze w połowie XIX wieku wieś tętniła życiem, mieszkało w niej w 18 gospodarstwach około 100 osób. Dopiero po wojnie zaczął się proces wyludniania miejscowości. Napływowa ludność nie potrafiła gospodarzyć w warunkach górskich i podtrzymywać letniskowych tradycji. W 1947 r. zostało zamknięte schronisko "Domek Czarnogórski". Obecnie tereny dawnej Białej Wody są w całości wyludnione, a po zabudowaniach zostały tylko fragmenty obejść gospodarczych.Jedynym ocalałym budynkiem jest murowana kaplica św. Anny z pierwszej połowy XIX wieku, posiadająca drewniany przedsionek. Przed kaplicą stoi kamienny krzyż z tablicą upamiętniającą jej remont.
Z racji tego, że wyruszamy dość wcześniej, udaje nam się skorzystać jeszcze z błękitnego nieba. Z każdą godziną będzie ono coraz bardziej zachmurzone. Obok kapliczki św. Anny znajdującej się przy drodze Bystrzyca Kłodzka - Sienna przebiega żółty szlak. On na pewnym odcinku prowadzi w stronę Suchonia. Po pokonaniu nieco ponad kilometra należy skręcić z niego w lewo w szeroką polną drogę prowadzącą w stronę lasu. Gdy do niego dojdziemy natrafimy na tabliczkę ze znakiem Suchoń i w tym kierunku należy iść. Można sobie na samym początku drogę skrócić, ale jak ktoś nie ma dobrej mapy, to lepiej podążać za tym szlakowskazem i dużymi zielonymi kropkami na drzewie.
Na Suchoniu znajduje się grupa małych skałek, dwie tabliczki z oznaczeniem szczytu oraz szlakowskaz. Góra nie jest więc taka dzika jakby się mogło wydawać.

Marcinków
 Będąc na Suchoniu nie możemy sobie odmówić przyjemności podejścia na Skowronią Górę znajdującą się nieco dalej, na żółtym szlaku. Czytałam kiedyś, bodajże w magazynie n.p.m., że widoki z niej są rewelacyjne. Warto więc to sprawdzić samemu, zwłaszcza, że jesteśmy w okolicy. Na Skowronią Górę prowadzi cały czas szeroka polna droga, nie pokonujemy praktycznie żadnych metrów w górę, bo szczyt znajduje się niemalże na takiej samej wysokości, z jakiej wyruszyliśmy. Jedyną niedogodnością jest bardzo błotnisty szlak, dodatkowo rozjeżdżony przez traktory. Po drodze mijamy w zasadzie też już wyludnioną wieś Marcinków. Z tego, co wyczytałam w 2011 roku mieszkało w niej 6 osób, co czyniło ją najmniejszą wsią w gminie Bystrzyca Kłodzka. Przechodząc przez nią ma się wrażenie, że czas się tu zatrzymał w miejscu. Cisza, spokój, w oddali chmury zaklinowane nieco poniżej nas, przed nami pasące się bydło. Ot, taki sielski obrazek. Z Marcinkowa na Skowronią Górę (839 m n.p.m.) jest może 500 metrów. Ci, co pisali, że widoki są z niej piękne nie mylili się. Szczyt stanowi doskonały punkt widokowy na Kotlinę Kłodzką, Góry Sowie, Góry Bardzkie, Góry Złote, Góry Bialskie, Masyw Śnieżnika, Góry Bystrzyckie oraz Góry Stołowe. Zza Gór Bialskich wyłania się Wysoki Jesionik.Tak więc mamy widoki w każdą stronę z dominującą Czarną Górą. Dziś dodatkowo pięknego efektu dodają znajdujące się dość nisko chmury.
Powrót ze Skowroniej Góry to mniej więcej półgodzinny spacer. U nas nieco wydłużony z powodu występujących lekko skutych lodem kałuż. Jego kruszenie daje Michałowi sporo radości i spowalnia wycieczkę. 10 km pokonujemy jednak w dość szybkim tempie nieco ponad 2 godzin.



Po wejściu na Suchonia i skompletowaniu wszystkich szczytów do Korony Ziemi Kłodzkiej możemy ruszać po ostatni kamyczek - Grodziszcze. Przyznam się, że nie słyszałam o tym, że taka góra jest, a tym bardziej, że znajdują się na niej ruiny dość starej wieży widokowej. Jadąc w stronę Gorzuchowa Kłodzkiego, skąd na Grodziszcze wejdziemy, nie spodziewamy się w zasadzie żadnych pięknych widoków, czy też atrakcji i w zasadzie tych widoków nie będzie, ale nie z powodu tego, że ich tam nie ma, bo sporą część trasy pokonuje się polną drogą z widokami. Niestety, pogoda się popsuła, osiadła mgła, połączona z chwilową mżawką i niewiele widać. Na Grodziszcze (396 m n.p.m.) prowadzi zielony szlak. Nie jest on jeszcze oznaczony na żadnej z posiadanych przez nas elektronicznych map. Wiemy jednak, że szlak na szczyt góry i pod wieżę prowadzi, więc idziemy razem z nim. Szlak zaczyna się na stacji PKP, ale my parkujemy w środku wsi, obok nieczynnego sklepu, bo prowadząca do stacji droga skutecznie zniechęca nas od jazdy. Na Grodziszcze z Gorzuchowa jest około 2,5 km przyjemnego spacerku. Znajdująca się na szczycie wieża, która była celem wędrówki pochodzi z 1813 roku. Miała ona 4 kondygnacje i była zwieńczona tarasem widokowym. Miała imitować zamek. Na parterze znajdowała się kuchnia, a na wyższych piętrach salon i sypialnia. Trochę żal, że dziś jest już w ruinie, bo widać, że była ładna, a na dodatek ma ciekawą historię.

Grodziszcze

Sobotnie wejście na Suchonia i Grodziszcze pozwoliło skompletować nam wszystkie szczyty i wieże wymagane do odznak Korona Ziemi Kłodzkiej i Wieże Widokowe Ziemi Kłodzkiej. Teraz jeszcze tylko czekamy na pozytywny wynik weryfikacji ;) Przygoda warta polecenia każdemu, bo pozwala poznać mniej znane, a czasem nawet nieznane tereny Ziemi Kłodzkiej. Nie wiem, czy sama zmotywowałabym się do wejścia na Grodziszcze, Włodzicką Górę czy Szyndzielnię?
Kolejnym wyzwaniem z rejonu Ziemi Kłodzkiej, już przez nas rozpoczętym będą Tysięczniki Ziemi Kłodzkiej :)
 

 
Skowronia Góra

Ruiny wieży widokowej na Grodziszczu

Ruiny wieży widokowej na Grodziszczu

Ruiny wieży widokowej na Grodziszczu

W drodze na Skowronią Górę

W drodze na Skowronią Górę, za plecami Czarna Góra


Marcinków
Marcinków
 

 


Skowronia Góra
Skowronia Góra
 


 




Droga na Suchoń

Droga na Suchoń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz