czwartek, 4 lipca 2019

Przełęcz Glinka - Bacówka na Krawcowym Wierchu - Wieża w Novoci - Przełęcz Glinka - 4 lipca 2019


Miała być krótka wycieczka do Bacówki PTTK na Krawcowym Wierchu, a potem pobyt w Geoparku Glinka. Jednak dziś spotkała nas miła niespodzianka. Co prawda rano jej nic nie zapowiadało. Wysiedliśmy na Przełęczy Glinka znajdującej się na granicy polsko-słowackiej i odszukaliśmy szlak prowadzący w stronę Bacówki. To właśnie chęć przyjścia tutaj była głównym powodem wyboru Ujsołów jako bazy wypadowej w Beskidy. Z Przełęczy Glinka do Bacówki prowadzi najkrótszy szlak dojściowy (około 45 minut). Jest nim lekko pod górę, ale absolutnie nie można się zmęczyć. Jeśli chodzi o widoki to po drodze ich w zasadzie nie ma, bo cały czas idziemy lasem wzdłuż granicy polko-słowackiej. Na szczęście droga mija szybko, a my pojawiamy się na rozległej hali, na której stoi bacówka. Szczyt o nazwie Krawców Wierch znajduje się nieco dalej. Ma wysokość około 1075 m n.p.m. i jest zalesiony. Położony jest w grzbiecie pomiędzy przełęczami Glinka i Bory Orawskie, a dokładniej pomiędzy szczytami Jaworzyna (1045 m) i Gruba Buczyna (1132 m). Grzbietem tym przebiega granica polsko-słowacka oraz Wielki Europejski Dział Wodny. Na szczyt nie idziemy, bo i tak widoków z niego brak. Zatrzymujemy się na hali Krawcula położonej poniżej na wysokości około 1040-1060 m. Cisza tu i spokój, kilka osób obok schroniska, miła atmosfera i cudowny widok na Małą Fatrę. Robimy kilka zdjęć i chcemy usiąść na chwilę w środku. Jest wczesna godzina i cały dzień do dyspozycji. Chyba za wcześnie na powrót do Geoparku.
Widok na Tatry spod wieży
Na szczęście w okolicach Krawculi nudzić się nie da i nie można. Gospodarz schroniska opracował propozycję kilku niezwykle ciekawych i widokowych tras wokół okolicy. Trasy o różnej długości (łącznie 160 km), więc na pewno każdy znajdzie jakąś dla siebie. Idąc tu nie wiedzieliśmy, że takie trasy istnieją i wcześniej ich nie przeanalizowaliśmy. W schronisku można wczytać trasę za pomocą kodu QR, ale niestety mamy zbyt słaby zasięg i trasa nie chce się wczytać. Zaryzykujemy i pokierujemy się mapą w telefonie. Zaznaczone na niej ścieżki, bo trasy prowadzą głównie poza szlakami, może doprowadzą nas na wieżę. Na szczęście pomoc przychodzi szybko :) Pan Grzegorz razem z synami rusza w okolice wieży, więc zabieramy się z nim. Na trasie dołącza jeszcze dwoje osób i jest bardzo wesoło.
Z Bacówki na Krawcowym Wierchu ruszamy trochę przez las, trochę leśnymi ścieżkami do Novoci. Trasa nie jest długa, ale bardzo malownicza. Od razu po wyjściu z lasu i wejściu na teren Słowacji naszym oczom ukazuje się bajka, która trwa aż do samej wieży i pewnie trwałaby jeszcze dłużej, gdybyśmy poszli dalej. Na pewno tu jeszcze kiedyś wrócimy.
Hala Krawcula
Obecnie naszym celem jest wieża w Novoci, położona na niewielkim wzniesieniu. Wieża niewielka, niepozorna, ale chyba z jedną z piękniejszych panoram na Tatry w okolicy. A do tego stojąca pod nią mała kapliczka, dodająca widokowi uroku. Poza tym bujnie porośnięte łąki, a widoki praktycznie na całej trasie. Przed nami Tatry, z prawej strony Mała Fatra, z lewej Pilsko i Babia Góra. Wymarzone widoki przy wymarzonej pogodzie. Kto by się spodziewał, że tak tu pięknie.
Do wieży nie jest daleko. Jakieś 5-6 km z bacówki. Nasza droga wiedzie przez spokojną, mam wrażenie, że pozbawioną życia wioskę. Pola, łąki, widoki na góry, trochę polnej drogi, trochę asfaltowej. Czas mija nam szybko na rozmowie i podziwianiu widoków.
Wieża w Novoci powstała w ramach projektu  realizowanego w partnerstwie gmin Novot i Ujsoły. Jest  usytuowana na Modlovym Wierchu na wysokości 910 m n.p.m. Na tej górze w przeszłości był wojskowy  punkt obserwacyjny  służący do obserwowania celów powietrznych, który  zlikwidowany został w 1956 roku. Drewniana wieża ma 3 poziomy na które można wejść schodkami. Widoki z wieży cudowne, choć i bez niej jest pięknie. W wiacie położonej obok niego robimy sobie odpoczynek i podziwiamy Tatry.
Widok na Małą Fatrę
Wracamy uliczkami Novoci, a następnie główną drogą prowadzącą do przełęczy Glinka.
Z wycieczki mającej liczyć kilka kilometrów zrobiła się trasa 19 kilometrowa, ale jakże przyjemna.  A co ważne wszystkie miejsca odwiedziliśmy pierwszy raz :) Teraz czas na Geopark Glinka – również warty polecenia.


















Pilsko i Babia


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz