niedziela, 29 listopada 2015

Świdnica (Wieża widokowa,Muzeum Dawnego Kupiectwa) - 29 listopada 2015


Świdnica - miasto leżące na Przedgórzu Sudeckim, więc niejako z górami związane. Miasto stare, piękne i odwiedzane przeze mnie tysiące razy. Zawsze jednak gdzieś przy okazji czegoś, a wcześniej w związku z nauką w tutejszym liceum i późniejszą chwilową pracą. W rynku byłam wielokrotnie, w Muzeum Dawnego Kupiectwa też, ale dziś postanowiłam zwiedzić ja na spokojnie, a to głównie z powodu chęci wejścia/ wjazdu na wieżę ratuszową. Dzień na zwiedzanie jest idealny, bo deszczowy, zimny i pochmurny. Typowa jesienna aura.
Zaczynamy od Muzeum, by na koniec zostawić sobie wieżę widokową, z faktycznie niezwykle pięknymi widokami. Bilet wstępu kosztuje niewiele, bo 6 zł normalny, a 4 ulgowy. Muzeum dzieli się na 3 działy: Dział Dawnego Kupiectwa, Dział Historii Świdnicy i Dział Metrologiczny. Kierując się na prawo zwiedzanie zaczynamy od Działu Dawnego Kupiectwa. Są tu zgromadzone wszelakie przedmioty związane z handlem, a zwłaszcza różnego rodzaju opakowania papierowe,szklane, blaszane. Można tu spotkać np. butelki, puszki na kawę, herbatę, wyroby cukiernicze, a także inne przedmioty związane z handlem, np. kasy sklepowe, eksponaty związane z reklamą.
W Dziale Metrologicznym skupione są z kolei przedmioty związane z wymianą handlową, czyli różne wagi, narzędzia miernicze, miary nalewne i nasypne. To wszystko znajduje się na parterze muzeum. Z kolei na pierwszym piętrze można poznać historię Świdnicy. Wchodzimy więc do Sali Rajców - najbardziej reprezentacyjnego pomieszczenia średniowiecznego Ratusza. Tu centralne miejsce zajmuje makieta dawnej Świdnicy z potrójnym systemem murów obronnych. W przylegającym aneksie znajduje się niewielkie mauzoleum Piastów świdnickich.

 

Po zwiedzeniu muzeum przechodzimy do wieży ratuszowej (http://wieza.swidnica.pl/pl/) o wysokości 58 metrów. Znajduje się ona  na gotyckim ratuszu z XIII wieku. Na przestrzeni czasu dwukrotnie stawała w ogniu i wymagała odbudowy, której się w końcu doczekała. Odbudowana została bowiem w 2012 roku lata temu po ponad 40 latach od zawalenia się. Teraz zachwyca i robi wrażenie, zwłaszcza, gdy człowiek znajdzie się na samej górze. Nie tak dawno widziałam gdzieś zdjęcia z wieży widokowej w Świdnicy i w sumie myślałam, że to z kościelnej, a kilka dni później dowiedziałam się, że to z odbudowanej ratuszowej, co mnie bardzo ucieszyło. Wejście na wieżę jest bezpłatne. Część drogi pokonujemy pieszo, część windą (w dół już tylko pieszo). Na kondygnacjach 1-6 znajdują się różnego rodzaju wystawy. Zwiedzamy tę, która jest na I piętrze -"Góry w malarstwie" Ryszarda Kowalewskiego (tu spędzamy sporo czasu) i tę, która jest na VI piętrze - ekspozycja zdjęć i trofeów myśliwskich. 7. kondygnacja jest wyłączona z użytku, na 8. znajduje się przeszklony taras widokowy, a na 9. - otwarty taras widokowy. Na jednym i drugim spędzamy sporo czasu zachwycając się widokami nie tylko Świdnicy, ale i gór. Dziś widać Góry Sowie, Wałbrzyskie, Ślężę, Kamienne - całkiem sporo jak na taką pogodę. Atrakcją znajdującą się na przeszklonym tarasie są urządzenia umożliwiające przybliżenie dowolnego punktu z oglądanej panoramy i uzyskanie o nich szerszych informacji.



 



 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz