wtorek, 6 października 2015

Sokoliki i Krzyżna Góra - 4 października 2015 (Rudawy Janowickie)


 W Sokolikach i Rudawach Janowickich byliśmy rok temu w majowy weekend, ale wtedy z racji mżawki nie udało nam się wejść na Krzyżną Górę. Ja już tam kiedyś byłam, ale Michał nie, dlatego nie mógł odpuścić i już od dłuższego czasu krzyczał, że chce w Rudawy!
Tak więc ruszamy. Dzień zapowiada się pięknie i jak na październik jest bardzo ciepło. Teraz na Przełęcz Karpnicką docieramy już bez problemu. Wcześniej pobłądziliśmy w Janowicach Wielkich. Jest to dość rozległa przełęcz leżąca na wysokości 475 m n.p.m. Parkujemy i ruszamy w stronę schroniska PTTK Szwajcarka leżącego na zboczu Krzyżnej Góry. Docieramy do niego w niecałe 10 minut. Ludzi dziś nie ma tam wielu, ale to chyba zawdzięczamy jeszcze wczesnej porze - pewnie po obiedzie ruszą  tłumy. Schronisko urzeka swoim tyrolskim wyglądem, jego początki sięgają 1823 roku, kiedy to miało ono być domkiem myśliwskim. Dopiero w okresie międzywojennym domek stał się schroniskiem. Obecnie jest to jedyne w Sudetach całkowicie drewniane schronisko.
Ze schroniska ruszamy w stronę Husyckich Skał, gdzie znajduje się piękny punkt widokowy na Karkonosze i Sokoliki. Jest to wysokie na około 20 metrów wypiętrzenie skalne. Na szczytowym głazie jednego z ostańców są widoczne ślady niemieckiego napisu, a sama nazwa skał wiąże się z ruchem husyckim.

Z Husyckich Skałek odbijamy w lewo na czarny szlak i kierujemy się na Krzyżną Górę - 654 m n.p.m., do której docieramy w jakieś 10 minut. Na sam szczyt prowadzą kamienne schodki, wykute w skale. Dawniej góra nosiła nazwę Sokola, a obecną zawdzięcza stojącemu na niej od 1832 roku żelaznemu krzyżowi. Z Krzyżnej Góry roztacza się ładna panorama. Jest ona częstym miejscem do wspinaczki skałkowej, zresztą jak większa część Gór Sokolich.
Żeby dotrzeć do Sokolików, a dokładnie Sokolika Dużego trzeba wrócić do Husyckich Skałek, z których w około 20 minut wijącym się szlakiem można dotrzeć na Sokolik. Droga jest  niezwykle przyjemna, czasami idziemy skrótami.  I chyba nawet nie 20 minut. Na szczycie Sokolika (642 m n.p.m.) znajduje się platforma widokowa, na którą prowadzą metalowe schodki. To, co spotyka nas na szczycie, to poza pięknymi widokami zwłaszcza na Karkonosze, to inwazja muszek i silny wiatr. To sprawa, że na górze jesteśmy sami, bo wszyscy z niej uciekają.  Warto wspomnieć, że oprócz Sokolika zachodniego, na którym jesteśmy obok znajduje się Sokolik wschodni, nieco niższy, bo mający 622 m n.p.m.
Zejście ze szczyt na parking na Przełęczy Karpnickiej zajmuje nam około 30 minut. Po drodze wstępujemy jeszcze po pieczątkę i pocztówkę do schroniska.


 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz